Nocne Wilki znów nie wjadą do Polski

Decyzja o tym, że Nocne Wilki nie wjadą do Polski zapadła w polskim ministerstwie. Organizator rajdu uważa decyzję władz Polski za "absurdalną" i twierdzi, że nie mogą nie wpuścić ich do Unii Europejskiej.

Publikacja: 29.04.2016 12:23

Kilkudziesięciu motocyklistów należących do ulubionego klubu Władimira Putina wyruszyło dziś z Moskwy do Berlina na rajd "Drogi zwycięstwa - na Berlin”.

Polska ambasador w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została wezwana do rosyjskiego MSZ-tu. Oficjalnie nie ujawniono, w jakiej sprawie, ale chodzić może o zakaz wpuszczenia do Polski rajdu Nocnych Wilków. Ulubieńcy Putina, decyzję o nie wpuszczeniu Nocnych Wilków do Polski uznali za „absurdalną”.

Motocykliści pomimo posiadania wiz, rok temu także nie wjechali do Polski między innymi ze względu na wspieranie aneksji Krymu. Nocne Wilki o tym, że nie wjadą po Polski dowiedzieli się od dziennikarzy. Organizator rajdu Andrij Borowski podkreślał, że motocykliści nie wiozą ze sobą żadnych symboli komunistycznych. Według niego decyzja polskich władz jest absurdem ponieważ w grupie są między innymi obywatele Niemiec i Słowacji, których Polska nie może nie wpuścić do Unii Europejskiej.

Grupa motocyklistów twierdzi, że prosili polski MSZ o zgodę, ale nie otrzymali żadnej odpowiedzi.

Nocne Wilki 1 maja chcą być przy polskiej granicy w Brześciu, gdzie odbędzie się konferencja prasową w konsulacie rosyjskim. Motocykliści chcą przez Polskę, Słowację, Czechy i Austrię dotrzeć 9 maja do Berlina.

Podstawą odmowy przepisy dotyczące bezpieczeństwa

Szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział, że polskie władze w nocie przekazanej ambasadzie rosyjskiej odmówiły przejazdu przez Polskę grupie rosyjskich motocyklistów. 

- Przekazaliśmy notę ambasadzie rosyjskiej - zaznaczył Waszczykowski. Dopytywany o przyczyny odmowy szef MSZ odpowiedział, że podstawą były "przepisy dotyczące bezpieczeństwa".

Kilkudziesięciu motocyklistów należących do ulubionego klubu Władimira Putina wyruszyło dziś z Moskwy do Berlina na rajd "Drogi zwycięstwa - na Berlin”.

Polska ambasador w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została wezwana do rosyjskiego MSZ-tu. Oficjalnie nie ujawniono, w jakiej sprawie, ale chodzić może o zakaz wpuszczenia do Polski rajdu Nocnych Wilków. Ulubieńcy Putina, decyzję o nie wpuszczeniu Nocnych Wilków do Polski uznali za „absurdalną”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach