W wysłanej 26 listopada odpowiedzi na poselską interpelację nr 27 048 Ministerstwo Finansów odniosło się do sprawy tzw. uproszczonych porozumień cenowych (uproszczone APA, czyli uAPA). Miały one być wprowadzone jako gwarancja dla uczciwych podatników, którzy nie uciekają od podatku dochodowego poprzez sztuczne zawyżanie kosztów niektórych usług.
Czytaj także: Limit kosztów podatkowych - najczęstsze problemy
Według pisma sygnowanego przez wiceministra Filipa Świtałę resort wciąż zamierza wprowadzić uAPA. Nadal jednak prowadzi analizy, których celem jest opracowanie „procedury, która będzie odpowiadała potrzebie wprowadzenia, zabezpieczając jednocześnie interes Skarbu Państwa". Nie podano terminu wydania stosownych przepisów. Wcześniej zapowiadano, że znajdą się one w ordynacji podatkowej.
Czworo posłów Platformy Obywatelskiej zapytało też, co mają zrobić firmy, które przygotowują się do złożenia zeznania rocznego i nie wiedzą, jak ująć koszty kwalifikujące się do ograniczenia wynikającego z art. 15e ustawy o CIT. Chodzi o szereg usług (w tym doradczych i reklamowych), świadczonych między powiązanymi firmami. Według obowiązujących od 1 stycznia 2018 r. przepisów do kosztów nie można bowiem zaliczyć więcej niż 3 mln zł lub – mówiąc w uproszczeniu – 5 proc. dochodu. Posłowie zwrócili też uwagę, że niektórzy podatnicy, nie czekając na obiecane przez MF uproszczone APA, złożyło wnioski i wydanie porozumienia w standardowej procedurze (trwa ona wiele miesięcy).
Z odpowiedzi MF wynika, że po wprowadzeniu uproszczonych procedur APA będzie można je zastosować w stosunku do wniosków złożonych według standardowej procedury. Natomiast firmy, które już złożyły takie wnioski, nie mają na razie szans na ulgowe traktowanie. Na razie muszą stosować ograniczenia kosztów, wynikające z art. 15e ustawy. „Po wydaniu decyzji APA podatnik może skorzystać z możliwości złożenia korekty zeznania rocznego" – czytamy w odpowiedzi na interpelację.