Z początkiem stycznia 2019 r. ustawodawca przygotował dla podatników wiele (niekoniecznie miłych) zmian w prawie podatkowym. Jedna z nich dotyczy klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, zawartej w ordynacji podatkowej, którą zmodyfikowano tak, że daje możliwość jeszcze bardziej restrykcyjnego jej stosowania przez organy podatkowe.
Czytaj także: Co da uszczelnianie systemu podatkowego
Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania została wprowadzona do ordynacji podatkowej 15 lipca 2016 r. w rozdziale I działu IIIA „Przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania" (art. 119a do art. 119f ordynacji podatkowej). Efekty jej stosowania nie były dotychczas zadowalające. Dlatego ustawodawca postanowił zmienić przepisy, decydując o likwidacji limitu 100 tys. zł korzyści podatkowej, powyżej którego fiskus może stosować klauzulę. Zatem organ podatkowy może teraz stosować klauzulę nawet wtedy, gdy korzyść podatkowa związana z optymalizacją jest niewielka.
Ponadto, nowe przepisy poszerzają zakres działania klauzuli tak, aby obejmowała większą liczbę operacji gospodarczych. Do jej zastosowania wystarczy, że korzyści podatkowe będą jednym z głównych celów danej transakcji (dotychczas musiały być głównym).
Uzasadnienie zmian
Ustawodawca, uzasadniając wprowadzoną zmianę, podniósł, że jest to konieczne w celu prawidłowej implementacji dyrektywy ATAD. Dyrektywa ATAD nie wskazuje jednak dokładnie, jak powinny wyglądać krajowe przepisy dotyczące klauzuli, dlatego argumentacja ta wydaje się co najmniej zastanawiająca.