Zerowy PIT dla młodych: luka umożliwia przekręt na studenta

Wystarczy fikcyjna umowa, aby przedsiębiorca mógł zyskać nawet 16 tys. zł rocznie. Potrzebne są wytyczne MF.

Publikacja: 01.08.2019 19:16

Zerowy PIT dla młodych: luka umożliwia przekręt na studenta

Foto: Adobe Stock

Obowiązujące od 1 sierpnia przepisy zwalniające osoby do 26. roku życia z PIT chyba nieoczekiwanie dla pomysłodawców zmian mogą otworzyć ogromne pole do nadużyć. Księgowi ostrzegają przed zjawiskiem handlu limitami przychodów, na czym zyskaliby studenci, ale i przedsiębiorcy podpisujący z nimi fikcyjne umowy.

Czytaj także:

Cała prawda o  zerowym PIT

Przedwyborcze promocje rządu

Lewy dokument

Na czym polega ten mechanizm? Zgodnie z obowiązującymi od 1 sierpnia przepisami przychody osób do 26. roku życia są zwolnione z PIT. Zwolnienie przysługuje do kwoty 85 528 zł rocznie (pierwszy próg podatkowy), czyli do ok. 7120 zł miesięcznie.

– Wystarczy, że przedsiębiorca podpisze fikcyjną umowę zlecenia ze studentem, tak by jego przychody mieściły się w limicie rocznych przychodów zwolnionych od podatku – zauważa księgowy. – Jeśli doliczy taką umowę do kosztów prowadzonej działalności, może zaoszczędzić nawet 16 tys. zł podatku. Wystarczy, że odpali z tego studentowi np. 5 tys. zł. Za takie pieniądze niejeden student podpisze wszystkie papiery potrzebne do stworzenia fikcji zatrudnienia na zleceniu. Czysty zysk z takiej operacji dla przedsiębiorcy może wynieść ponad 10 tys. zł. A takich umów można zawrzeć przecież więcej.

– Nadużyciom może sprzyjać to, że po zmianach zlecenia zawartego ze studentem nie trzeba już nigdzie zgłaszać. Skoro jest zwolniony ze składek, a po 1 sierpnia także z PIT, to przychodów z takiej umowy nie trzeba wykazywać w rozliczeniach z ZUS ani z urzędem skarbowym – komentuje Andrzej Radzisław, radca prawny z kancelarii Goźlińska, Petryk & Wspólnicy, ekspert od ubezpieczeń społecznych. – Taka umowa będzie więc praktycznie niewidoczna dla kontrolerów.

– Oszustwo będzie łatwe do wykrycia. Wystarczy, że kontroler skarbówki sprawdzi wynagrodzenia innych pracowników i okażą się one znacznie niższe niż osoby do 26. roku życia zatrudnionej na najniższym stanowisku w firmie. Trudno to będzie racjonalnie wyjaśnić – polemizuje Konrad Piłat, doradca podatkowy w KNDP.

Pieniądze pod stołem

Zdaniem mec. Radzisława w praktyce bardziej prawdopodobny będzie inny scenariusz.

– Przedsiębiorca zawierający całkowicie fikcyjną umowę ze studentem ryzykuje, że kontrolerom uda się udowodnić, że nigdy nie pojawił się w firmie. Spodziewam się zatem, że nowe przepisy zachęcą przedsiębiorców do sztucznego zawyżania wynagrodzenia studentów, chociaż w rzeczywistości będą oni zarabiali mniej.

Skoro miesięczny limit zarobków osoby do 26. roku zwolnionych z PIT to około 7120 zł, wystarczy, że nieuczciwy przedsiębiorca wpisze np. 5 tys. zł wynagrodzenia do umowy, a w rzeczywistości zapłaci studentowi w gotówce tylko 2 tys. zł miesięcznie. W ten sposób wygeneruje 36 tys. zł fikcyjnych kosztów, co pozwoli mu zaoszczędzić rocznie nawet około 7 tys. zł CIT.

Dla wielu przedsiębiorców będzie to kuszące rozwiązanie, szczególnie że bardzo proste do zastosowania i niełatwe do wykrycia przez państwowych kontrolerów.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Cezary Szymaś, zastępca głównej księgowej w poznańskim biurze rachunkowym ASCS-Consulting

Mam wrażenie, że nowe przepisy nie zostały do końca przemyślane przez ustawodawcę, gdyż tworzą potencjalne pole poważnych nadużyć. Po zmianach nieuczciwy przedsiębiorca, zaliczając do kosztów prowadzonej działalności fikcyjne zlecenie zawarte ze studentem do 26. roku życia, w ramach przysługującego mu limitu może zyskać nawet 16 tys. zł poprzez zaliczenie wartości umowy do kosztów podatkowych. Będzie to tym łatwiejsze, że student do 26. roku życia jest teraz zwolniony nie tylko ze składek ZUS, ale także z podatku. Nie trzeba będzie go więc nigdzie zgłaszać. Mam nadzieję, że Ministerstwo Finansów wyda wytyczne, aby uczciwi przedsiębiorcy nie byli posądzani o nieprawidłowości w tym zakresie, w tym poda, jak wykazywać wartość tych wynagrodzeń w deklaracjach podatkowych.

Obowiązujące od 1 sierpnia przepisy zwalniające osoby do 26. roku życia z PIT chyba nieoczekiwanie dla pomysłodawców zmian mogą otworzyć ogromne pole do nadużyć. Księgowi ostrzegają przed zjawiskiem handlu limitami przychodów, na czym zyskaliby studenci, ale i przedsiębiorcy podpisujący z nimi fikcyjne umowy.

Czytaj także:

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe