Odstępne z tytułu cesji umowy leasingu w kosztach podatkowych - interpretacja podatkowa

Zapłata przez spółkę odstępnego z tytułu cesji umowy leasingu samochodu osobowego może być zaliczona do kosztów uzyskania przychodów jej wspólnika, proporcjonalnie do jego udziału w zysku, jednorazowo w dacie poniesienia. Koszt taki jest limitowany.

Publikacja: 01.11.2020 07:40

Odstępne z tytułu cesji umowy leasingu w kosztach podatkowych - interpretacja podatkowa

Foto: AdobeStock

Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 17 lipca 2020 r. (0112-KDIL2-2.4011.422.2020.2.KP).

Spółka osobowa rozpoczęła wykorzystywanie w ramach leasingu operacyjnego samochodu osobowego, który wcześniej był wykorzystywany przez innego leasingobiorcę. Spółka zawarła umowę cesji leasingu z poprzednim leasingobiorcą, na mocy której wstąpiła w prawa i obowiązki wynikające z umowy leasingu. W ramach umowy cesji spółka zobowiązała się do zapłaty odstępnego. Wartość przedmiotu leasingu przekraczała kwotę 150 tys. zł.

Czytaj także:

Leasing aut: cesja umowy na inną firmę powoduje utratę prawa do korzystnego rozliczenia

Stosowanie odstępnego przy umowie cesji leasingu jest powszechną praktyką umożliwiającą z jednej strony cedentowi odzyskanie części kosztów poniesionych w czasie bycia stroną umowy, zaś cesjonariuszowi, w zamian za kwotę pieniężną – uzyskanie możliwości korzystania z przedmiotu leasingu przez krótszy okres, z uwzględnieniem raty leasingowej określonej dla łącznego okresu leasingu.

Wspólnik spółki wystąpił z wnioskiem o interpretację przepisów ustawy o PIT pod kątem zastosowania limitów kosztów uzyskania przychodów w stosunku do zapłaty odstępnego oraz sposobu ujęcia takich kosztów oraz sposobu ujęcia odstępnego jako kosztu. Koszty te wnioskodawca chciał odliczać w proporcji odpowiadającej przysługującemu mu udziałowi w zyskach spółki. Wnioskodawca uznał koszt odstępnego z tytułu cesji leasingu za koszt pośrednio związany z przychodami (a więc ujmowany w dacie poniesienia). Jego zdaniem przepisy ustawy o PIT ograniczające wartość ujętych kosztów nie znajdą w tym przypadku zastosowania.

Dyrektor KIS zgodził się z wnioskodawcą co do kwalifikacji kosztu, jako pośrednio związanego z przychodem, natomiast w pozostałej części nie podzielił jego zdania i uznał, że koszt taki będzie limitowany przepisami ograniczającymi wysokość ujętych kosztów, tj. w proporcji, w jakiej wartość samochodu pozostaje do kwoty 150 tys. zł. Organ interpretacyjny uargumentował swoje stanowisko faktem, że kwota odstępnego stanowi formę opłaty za przejęcie umowy leasingu i w związku z tym powinna podlegać limitowaniu.

komentarz eksperta

Michał Zieliński, starszy konsultant w dziale prawnopodatkowym PwC

Kwestia związana z rozliczaniem kosztów związanych z leasingiem budzi wiele kontrowersji, których ilość znacznie wzrosła po wprowadzeniu limitów wydatków związanych z leasingiem, które można uznać za koszty uzyskania przychodów.

Aktualnie obowiązujące przepisy ustawy o PIT zawierają dwa limity dotyczące zaliczania w koszty wydatków związanych z samochodami osobowymi wziętymi w leasing przez przedsiębiorcę. Pierwszy limit w kwocie 150 tys. zł (225 tys. zł w przypadku samochodów elektrycznych) dotyczy kosztów związanych z samym leasingiem, tj np. opłaty inicjacyjnej oraz rat leasingowych. Drugi w wysokości 75 proc. dotyczy kosztów eksploatacyjnych w sytuacji gdy taki samochód jest wykorzystywany również do potrzeb pozazawodowych.

Przepis, na który powołuje się organ interpretacyjny, ustanawiający limit odliczenia kosztów podatkowych w kwocie 150 tys. zł wyłącza spod kategorii kosztów uzyskania przychodów opłaty wynikające z umowy leasingu, najmu dzierżawy lub innych umów o podobnym charakterze w proporcji, w jakim wartość samochodu przekracza tę kwotę. Oznacza to, że kiedy przedmiotem leasingu bądź najmu jest samochód, którego wartość przekracza kwotę 150 tys. zł, wszelkie opłaty, tzn. zarówno opłatę wstępną, jak i opłaty miesięczne należy podzielić na dwie części. Pierwszą z nich podatnik powinien zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, natomiast drugą do wydatków niebędących kosztami uzyskania przychodów. Ich wysokość powinna być określona jako udział kwoty 150 tys. zł w wartości samochodu. Jeśli więc przykładowo samochód jest warty 200 tys. zł, to podatnik będzie mógł odliczyć jedynie 3 kwoty raty leasingowej. Pozostała część nie będzie miała wpływu na rozliczenia podatkowe.

Kontrowersje na gruncie komentowanej interpretacji wzbudza związek zapłaty odstępnego z umową leasingu. Przepis będący przedmiotem interpretacji mówi wprost, że limit ten stosuje się do opłat "wynikających z umowy leasingu (...)".

W związku z literalnym jego brzmieniem należy wskazać, że limity te powinny odnosić się tylko do takich opłat, które są określone w samej umowie leasingu, a nie do wszelakich, które w jakikolwiek sposób są ze stosunkiem leasingu związane.

Odstępne nie wynika z umowy leasingu, ale z umowy cesji, będącej odrębnym stosunkiem prawnym pomiędzy cesjonariuszem a cedentem. W konsekwencji umowy cesji następuje zmiana stron stosunku leasingu w ten sposób, że osoba wstępująca w stosunek leasingu staje się dłużnikiem z tytułu rat leasingowych i zyskuje uprawnienie do korzystania z samochodu. Strona wchodząca w stosunek leasingu (cedent) płaci za to wstąpienie określoną kwotę cesjonariuszowi. W tym przypadku nie mamy do czynienia z wynikaniem z umowy leasingu odstępnego, a jedynie z pośrednim związkiem ze stosunkiem leasingu (nie samą umową), w którym zmieniają się strony.

Rozumiem sposób wykładni organu skarbowego, dla którego, z finansowego punktu widzenia odstępne jest jakoby odpowiednikiem opłaty wstępnej za zawarcie umowy leasingu. Z perspektywy prawnej taka interpretacja jest jednak kompletnie nieuprawniona, gdyż wiąże się z rozumieniem umowy (czyli aktu tworzącego stosunek prawny) z samym stosunkiem prawnym. Jeśli nawet rozumieć umowę jako całość stosunku prawnego, to cesja dalej z niego nie wynika, a jedynie jest pośrednio z nim związana.

Biorąc pod uwagę aktualne brzmienie przepisów oraz obowiązek interpretowania ściśle przepisów prawa podatkowego, należy uznać, że takie rozumienie jest nieuprawnioną wykładnią rozszerzającą, w dodatku zastosowaną na niekorzyść podatnika. W konsekwencji uważam, że pogląd podatnika, iż odstępne wolno zaliczyć w całości do kosztów uzyskania przychodów, trzeba uznać za w pełni zgodne z obecnym stanem prawnym. Niestety komentowana interpretacja nie jest odosobnionym przypadkiem, w którym organ interpretacyjny stosuje wykładnię rozszerzającą na koszty jedynie związane ze stosunkiem leasingu, a nie tylko wynikające z samej umowy – jak wskazuje ustawa.

Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 17 lipca 2020 r. (0112-KDIL2-2.4011.422.2020.2.KP).

Spółka osobowa rozpoczęła wykorzystywanie w ramach leasingu operacyjnego samochodu osobowego, który wcześniej był wykorzystywany przez innego leasingobiorcę. Spółka zawarła umowę cesji leasingu z poprzednim leasingobiorcą, na mocy której wstąpiła w prawa i obowiązki wynikające z umowy leasingu. W ramach umowy cesji spółka zobowiązała się do zapłaty odstępnego. Wartość przedmiotu leasingu przekraczała kwotę 150 tys. zł.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego