Ministerstwo Finansów przedstawiło drugą już wersję projektu zmian w podatku od nieruchomości dotyczących opodatkowania budowli. Poprzednia wzbudziła lawinę krytyki ze strony przedsiębiorców, zwłaszcza z branży energetycznej. Zawierała bowiem wiele fragmentów, które sugerowały wzrost opodatkowania np. elektrowni słonecznych. Inne zapisy krytykowano za brak precyzji. Mogłoby to potencjalnie doprowadzić – jak wskazywali eksperci podatkowi – nawet do tak absurdalnych interpretacji, jak uznanie za budowlę samochodu osobowego i butelki ze szkła. Doszło nawet do publikacji w mediach domysłów, że 2-proc. podatek obliczany od wartości budowli obejmie nawet krasnale ogrodowe i kapliczki.
Budowla to nie butelka
Ministerstwo Finansów jeszcze przed ukończeniem nowej wersji projektu dementowało pogłoski o rozszerzeniu podatku na obiekty małej architektury sakralnej i ogrodowej. Przypominało, że nie ulegnie zmianie podstawowa zasada, w myśl której opodatkowaniu podlegają tylko budowle używane w działalności gospodarczej.
W nowym projekcie wyraźnie wskazano, że budowlami nie są obiekty kultu religijnego, figury ogrodowe ani piaskownice czy huśtawki. Jednak dokonano też znacznie ważniejszych dla przedsiębiorców poprawek. Zdefiniowano budynki i budowle jako obiekty wzniesione w wyniku robót budowlanych. Poprzedni zapis, odnoszący się do wykonania z użyciem wyrobów budowlanych, mógł bowiem prowadzić do wniosku, że jeden z takich wyrobów, czyli szkło, mógł posłużyć do wytworzenia małego zbiornika, będącego po prostu szklaną butelką.
MF poszło też na rękę podatnikom, którzy z obawą spoglądają na kalendarz, a spodziewają się zmian w opodatkowaniu ich budowli. Wciąż bowiem zakłada się wejście w życie nowych przepisów z początkiem 2025 roku, a przedtem musi je zaakceptować rząd, parlament i prezydent. Zaproponowano zatem przesunięcie z 31 stycznia na 31 marca 2025 r. terminu dla przedsiębiorców do złożenia deklaracji o posiadanych nieruchomościach. Kto będzie chciał skorzystać z tego uprawnienia, powinien o tym zamiarze poinformować organ podatkowy (czyli swoją gminę) i do czasu złożenia deklaracji płacić co miesiąc „zaliczki” na ten podatek w wysokości 1/12 dotychczas płaconego rocznego podatku od budowli.
Jest jaśniej, czyli poprawiona wersja ustawy o podatku od nieruchomości
Eksperci przychylnie wypowiadają się o poprawionej wersji projektu, choć nie ukrywają, że i ona ma wady. Zaznaczają też, że podatek od nieruchomości powinien zostać poddany generalnej przebudowie, odpowiadającej wymogom dzisiejszych realiów społeczno-gospodarczych. Obecna ustawa o podatkach i opłatach lokalnych pochodzi bowiem z 1991 roku.