Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uwzględnił skargę spółki, która spierała się z fiskusem o tzw. podatek u źródła.
We wniosku o interpretację firma wyjaśniła, że jej działalność koncentruje się wokół sieci hurtowni materiałów budowlanych oraz marketów dom i ogród. W związku z działalnością kupuje m.in. usługi hostingu od zagranicznej spółki, która podlega obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów, które osiąga na terytorium Polski. Świadczenia te polegają na udostępnieniu przestrzeni dyskowej na serwerach kontrahenta na potrzeby przechowywania danych informatycznych.
Czytaj więcej
Procedura pay&refund w podatku u źródła została wprowadzona już w 2019 r., ale nowe przepisy zostały zawieszone na kolejne trzy lata. Po kolejnej nowelizacji od 1 stycznia 2023 r. obowiązują już w nowej formie.
Spółka tłumaczyła, że wysyłanie, przeglądanie i pobieranie danych jest możliwe poprzez przeglądarkę internetową. A serwery, które są jej udostępniane, nie są bezpośrednio wykorzystywane do wytwarzania produktów w sposób materialny. Podatniczka chciała potwierdzenia, że w przypadku wydatków na zakup usług udostępnienia przestrzeni dyskowej na serwerach nabywanych od zagranicznego kontrahenta nie ma obowiązku poboru podatku u źródła w Polsce.
Spółka podkreślała bowiem, że jej zdaniem usługi dostępu do przestrzeni dyskowej nie stanowią użytkowania urządzenia przemysłowego, bo serwery nie są przeznaczone do procesu produkcji. Służą jedynie do przechowywania danych.