Nowy obowiązek dla e-platform z poślizgiem

Przepisy nakładające na e-portale obowiązek przesyłania fiskusowi danych użytkowników nie wejdą w życie 1 maja 2023 r. Projekt nie trafił nawet do Sejmu, a nowa data to 1 września.

Publikacja: 28.04.2023 08:23

Nowy obowiązek dla e-platform z poślizgiem

Foto: Adobe Stock

Projekt nowego obowiązku dla platform internetowych, który ma dostosować polskie przepisy do unijnej dyrektywy w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania tzw. DAC7, utknął w konsultacjach. Przepisy miały wejść w życie 1 maja 2023 r., ale data ta już została przesunięta.

Jak wyjaśnia Konrad Kurpiewski, radca prawny, doradca podatkowy PwC Polska, prace nad projektem się przeciągają.

– Obecnie zajmuje się nim Komitet do spraw Europejskich. Rzeczywiście, pierwotnie projektodawca założył, że nowe przepisy implementujące do polskiego porządku prawnego unijną dyrektywę DAC7 zaczną obowiązywać od 1 maja 2023 r. Nie ma na to szans, bo do 1 maja zostało kilka dni. Dlatego opublikowana kilka dni temu wersja zakłada obowiązywanie przepisów od początku września – podkreśla Konrad Kurpiewski.

To opóźnienie nie oznacza, że operatorzy e-platform i ich użytkownicy mogą spać spokojnie. Przesunięcie wejścia w życie na 1 września nie zmieni tego, że termin pierwszego raportowania i zakres danych, które będą musiały trafić do skarbówki, pozostanie ten sam.

– Przesunięcie samych terminów dotyczących raportowania oceniam jako mało realne. Z dyrektywy wynika, że raportowaniu mają podlegać dane z całego 2023 r., a pierwszy obowiązek e-platformy będą musiały wykonać w 2024 r. Polski ustawodawca musi ją wdrożyć i nie ma wielkiego pola manewru. Bez względu zatem na to, kiedy ustawa zostanie uchwalona, do polskiego fiskusa pierwsze raporty powinny trafić w 2024 r. i obejmować dane za cały bieżący rok, zgodnie zresztą z obecnym brzmieniem projektu – tłumaczy Konrad Kurpiewski.

Nieuchwalenie na czas implementacji będzie miało tylko taki efekt, że dłużej nie będzie pewności co do nowych obowiązków.

– Niemniej przepisy dyrektywy DAC7 są znane, a projekt przygotowany przez polskiego projektodawcę co do zasady jest ich odzwierciedleniem. Nic nie wskazuje, żeby Polska istotnie chciała wyjść poza ramy unijnych regulacji – uważa Konrad Kurpiewski.

Etap legislacyjny: konsultacje

Czytaj więcej

E-platformy do spowiedzi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów