Zła wiadomość dla kopiących kryptowaluty. NSA wydał wyrok

Wydatki na sprzęt i prąd do pozyskania wirtualnej waluty nie są kosztem jej nabycia.

Publikacja: 28.02.2023 17:49

Zła wiadomość dla kopiących kryptowaluty. NSA wydał wyrok

Foto: Adobe Stock

Zła wiadomość dla osób, które zajmują się tzw. kopaniem wirtualnych walut. We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że pieniądze wydane na sprzęt i prąd do pozyskania e-waluty nie mogą być kosztem jej nabycia. A to oznacza, że nie pozwolą obniżyć PIT przy jej sprzedaży.

Złota żyła w sieci

Sprawa dotyczyła podatniczki, która postanowiła zająć się zarabianiem na wirtualnych walutach. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że od 2019 r. zamierza dokonywać transakcji na kryptowalutach. W związku z tym rozważa zajęcie się tzw. kopaniem (pozyskiwaniem) waluty wirtualnej metodą Proof of Work przy użyciu urządzeń elektronicznych, np. kart graficznych GPU lub układów ASIC. Skutkiem tych operacji będzie pozyskanie e-waluty. Tak wykopane, a nie kupione, e-waluty będzie sprzedawać.

Podatniczka zaznaczyła, że kopanie wiąże się ze sporymi wydatkami m.in. na zakup sprzętu i prąd, bo to proces energochłonny. Niemniej bez tego nie będzie mogła pozyskiwać e-waluty.

Była przekonana, że rachunki za sprzęt i za prąd do kopania e-walut to „wydatki bezpośrednio poniesione na jej nabycie” z art. 22 ust. 14 ustawy o PIT. I można będzie je rozliczyć w rachunku podatkowym przy sprzedaży czy zamianie. 

Fiskus odpowiedział, że nie. Przypomniał, że do kosztów uzyskania przychodów z art. 22 ust. 14 ustawy o PIT należą wydatki bezpośrednio poniesione na nabycie e-waluty. Oprócz ceny zakupu będą to prowizje pobierane przez pośredniczących w wymianie. Ale zdaniem urzędników nie będą nimi koszty pośrednie, w szczególności finansowania zakupu e-walut jak pożyczek, kredytów itp., zakup komputera, zużycia prądu czy zakupu „koparek do kryptowalut”. Dlatego fiskus uznał, że wydatków, o które pyta podatniczka, nie można uznać za bezpośrednio poniesione na nabycie waluty wirtualnej, bo mają charakter pośredni.

Tak sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, który dwa razy przyznał rację skarżącej. Sąd nie miał wątpliwości, że kopanie e-waluty jest jej nabyciem – tyle że pierwotnym. Zauważył, że do technicznych warunków nabycia jej metodą Proof of Work należy posiadanie odpowiednio wydajnego sprzętu i zwiększone zużycie energii. Zatem wykopanie e-waluty metodą wskazaną przez skarżącą nie jest możliwe bez użycia sprzętu i zużycia prądu. WSA wytknął fiskusowi, że sam sobie przeczy, bo wykopanie waluty uznaje za pierwotne nabycie, a wydatków na to – już nie. Uznał, że spore kwoty to wydatki bezpośrednio poniesione" na nabycie e-waluty i jako takie stanowią koszty z odpłatnego jej zbycia.

Jednak wytworzenie

Innego zdania był jednak NSA. Nie zgodził się, że sporne nabyciem w rozumieniu ustawy o PIT, to również, to pierwotne, które jest zbliżone swoim charakterem z wytworzenia. Jak tłumaczyła sędzia sprawozdawca Agnieszka Olesińska, ustawodawca w ustawie o PIT w szeregu przepisów wyraźnie odróżnia pojęcie nabycia od wytworzenia. Dlatego zdaniem NSA wydatkami z art. 22 ust. 14 ustawy o PIT, które mogą być zaliczone do kosztów bezpośrednio poniesionych na nabycie, mogą być tylko te poniesione na nabycie od kogoś innego. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II FSK 2010/20

Czytaj więcej

Skarbówka sprzedaje bitcoina. To jeden z pierwszych takich przypadków w Polsce

Zła wiadomość dla osób, które zajmują się tzw. kopaniem wirtualnych walut. We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że pieniądze wydane na sprzęt i prąd do pozyskania e-waluty nie mogą być kosztem jej nabycia. A to oznacza, że nie pozwolą obniżyć PIT przy jej sprzedaży.

Złota żyła w sieci

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona