Przez cztery lata spółki męczyły się z przepisami ograniczającymi rozliczanie w kosztach CIT usług niematerialnych – doradczych, zarządczych czy reklamowych. Polski Ład zniósł limity. Fiskus nie zgadza się jednak na pełne rozliczenie nieodliczonych kosztów z poprzednich lat.
– Choć ograniczenia już nie obowiązują, skarbówka twierdzi, że firmy nadal muszą je stosować. To kontrowersyjne podejście – mówi Bartosz Sankiewicz, doradca podatkowy, partner w NGL Tax.
Nieodliczone wydatki z poprzednich lat
Chodzi o art. 15e ustawy o CIT. Od 2018 r. ograniczał rozliczanie w podatkowych kosztach wydatków na usługi niematerialne od podmiotów powiązanych.
– Roczny limit wynosił 3 mln zł powiększone o 5 proc. wartości wskaźnika tzw. podatkowej EBIDTY (zysk operacyjny) spółki. Zdecydowana większość firm z dużych grup kapitałowych go przekraczała. Nie mogły więc odliczyć wszystkich wydatków – mówi Bartosz Sankiewicz.
Artykuł 15e miał zahamować optymalizację podatkową polegającą na przerzucaniu kosztów do powiązanych spółek. Na cenzurowanym były m.in. usługi doradcze, zarządzania i kontroli, badania rynku, reklamowe, przetwarzania danych. Oraz „świadczenia o podobnym charakterze”. Efekt był taki, że spółki musiały przeglądać wszystkie umowy i analizować, które usługi są wyłączone z kosztów. A przepis bił rekordy popularności w interpretacjach i sprawach sądowych.