Po korekcie Polskiego Ładu część przedsiębiorców, skuszona obniżką PIT w pierwszym progu skali do 12 proc., będzie chciała zmienić formę rozliczeń. Możliwości są dwie: w połowie roku (z ryczałtu na skalę) albo po jego zakończeniu (z ryczałtu i liniówki na skalę). Ale uwaga: przechodząc na inny podatek, możemy stracić na składce zdrowotnej.
– Zmiana formy opodatkowania oznacza też nowe zasady rozliczania składki zdrowotnej. Po pierwsze, na skali nie skorzystamy z ulgi, którą będziemy mieli na ryczałcie i liniówce. Po drugie, składka może być wyższa, bo inaczej ją liczymy. Może się więc okazać, że to, co zyskamy na niższym PIT, stracimy na wpłatach do ZUS – tłumaczy Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.
Oddamy w zeznaniu
Przypomnijmy, że zgodnie z nowelizacją Polskiego Ładu (która jest obecnie w Senacie) przedsiębiorcy na ryczałcie oraz liniówce będą mogli od 1 lipca korzystać z nowej ulgi. Ci pierwsi odliczą połowę składki zdrowotnej od przychodu. Drudzy zaliczą ją do kosztów uzyskania przychodów albo odliczą od dochodu (roczny limit to 8,7 tys. zł). Zarówno ryczałtowcy, jak i liniowcy będą mogli odliczyć też składki zdrowotne zapłacone przed 1 lipca.
– Jeżeli jednak zdecydują się po zakończeniu roku na zmianę zasad opodatkowania i rozliczenie całego 2022 r. według skali, ulga im przepadnie. W tej formie opodatkowania odliczenie bowiem nie przysługuje. W zeznaniu rocznym będą musieli oddać to, co odliczyli przy obliczaniu miesięcznego bądź kwartalnego ryczałtu i zaliczek na PIT – mówi Izabela Leśniewska.
A co z tymi, którzy przejdą z ryczałtu na skalę już w połowie roku? Zgodnie z wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów, składając zeznanie PIT-28, odliczą w nim połowę składek zdrowotnych zapłaconych za okres, w którym byli na ryczałcie. Za drugą połowę roku, gdy rozliczali się według skali, wpłat na ubezpieczenie zdrowotne już nie odliczą.