Tylko niektórzy podatnicy rozliczą w kosztach przekazywane dla Ukraińców rzeczy. Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej”.
Wątpliwości w tej sprawie zgłosił do nas jeden z czytelników. Od momentu agresji Rosji na Ukrainę wspiera ofiary wojny. Organizacjom i samorządom pomagającym Ukraińcom przekazuje różne rzeczy: artykuły spożywcze, ubrania, elektronikę. Ma dowody ich nabycia i chciałby rozliczyć wydatki w podatkowych kosztach. – Czy mogę skorzystać z tej preferencji, jeśli mam tylko przychody z etatu? – pyta.
Specustawa ogólnie...
Przypomnijmy, że wydatki na darowizny dla Ukraińców można rozliczyć w kosztach na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Wprowadziła ona do ustawy o PIT specjalny przepis (art. 52zf). Wynika z niego, że kosztem uzyskania przychodów są wydatki na nabycie bądź wytworzenie rzeczy przekazanych (w okresie od 24 lutego do 31 grudnia 2022 r.) na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom wojny na terytorium Ukrainy. Mogą to być środki czystości, ubrania, artykuły spożywcze, telefony, powerbanki czy laptopy. Obdarowanym musi być określony podmiot, np. organizacja prowadząca działalność pożytku publicznego (również ukraińska) albo jednostka samorządu terytorialnego.
Niewątpliwie art. 52zf ustawy o PIT daje możliwość rozliczenia kosztów przedsiębiorcom. Pisało o tym też Ministerstwo Finansów w komunikatach o nowych regulacjach. Ale co z pozostałymi podatnikami?
– Ani brzmienie nowego przepisu, ani umiejscowienie w ustawie o PIT nie wskazują na to, że dotyczy on tylko osób uzyskujących przychody z działalności gospodarczej. Nie wynika też z niego, że wydatki muszą być poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów – mówi Konrad Piłat, doradca podatkowy w kancelarii KNDP.