Tanie auto po leasingu może być bez PIT

Skarbówka nie powinna brać daniny od przedsiębiorcy sprzedającego samochód, który został wykupiony za kwotę do 1,5 tys. zł.

Publikacja: 23.03.2022 17:34

Tanie auto po leasingu może być bez PIT

Foto: Adobe Stock

Polski Ład pogorszył zasady rozliczania leasingowanych samochodów. Okazuje się jednak, że wykupując auto za symboliczną kwotę, mamy szansę na uniknięcie PIT przy jego sprzedaży. Wystarczy, że cena nabycia nie przekracza 1,5 tys. zł.

Przypomnijmy, że wprowadzona przez Polski Ład zmiana dotyczy samochodów, które najpierw były rozliczane w podatkowych kosztach działalności, a po zakończeniu umowy leasingu kupowane za symboliczną kwotę i przekazywane na prywatne potrzeby. Po pół roku można je było sprzedać bez PIT. Poprzednie przepisy pozwalały na takie rozwiązanie.

Czytaj więcej

"Polski Ład" PiS pogorszy zasady rozliczania leasingowanych aut

Teraz przedsiębiorca, który wykupi auto po leasingu i przeznaczy je na prywatne cele, i tak musi rozliczyć jego sprzedaż w biznesie. Od dochodu zapłaci PIT. Żeby uniknąć tego obowiązku, powinien zaczekać z transakcją aż sześć lat.

Druga nowość: przy sprzedaży wykupionego z leasingu auta przedsiębiorcy zapłacą także składkę zdrowotną, która, zgodnie z Polskim Ładem, jest liczona od dochodu (na skali wynosi 9 proc., na liniówce 4,9 proc.).

Nie ma przychodu

Co zrobić, żeby nie płacić tych danin?

– Jest to możliwe, jeśli wykupimy samochód z leasingu za niewielką kwotę i nadal będziemy go wykorzystywać w firmie – mówi Bartosz Mazur, doradca podatkowy, partner w Gekko Taxens. Powołuje się na art. 14 ust. 2 pkt 1 lit. b) ustawy o PIT. Wynika z niego, że przychodów ze sprzedaży składników majątku, których wartość początkowa nie przekracza 1,5 tys. zł, nie rozlicza się w działalności gospodarczej.

– Załóżmy, że przedsiębiorca wykupił auto z leasingu za 1 tys. zł. Jego wartością początkową jest, zgodnie z art. 22g ustawy o PIT, cena nabycia. Auto jest używane w firmie i za jakiś czas zostaje sprzedane np. za 5 tys. zł. Takiego przychodu nie wykazujemy w biznesie. Nie zapłacimy więc od niego ani PIT, ani składki zdrowotnej – tłumaczy Bartosz Mazur.

– Faktycznie, przychodów ze sprzedaży składników majątku kosztujących nie więcej niż 1,5 tys. zł nie trzeba wykazywać w firmie – potwierdza Tomasz Wilk, doradca podatkowy w kancelarii Sendero. Zwraca jednak uwagę na art. 14 ust. 2 pkt 19 ustawy o PIT. Stanowi on, że w działalności wykazujemy przychody ze sprzedaży rzeczy wykorzystywanych w biznesie na podstawie umowy leasingu. – Istnieje obawa, że fiskus uzna ten przepis za lex specialis do art. 14 ust. 2 pkt 1 lit. b) wyłączającego z przychodów sprzedaż majątku nabytego za kwotę do 1,5 tys. zł – mówi Tomasz Wilk.

Zdaniem Bartosza Mazura w art. 14 ust. 2 pkt 19 ustawy o PIT chodzi o sprzedaż rzeczy, które w działalności były tylko wykorzystywane na podstawie leasingu, a nie do niej wprowadzone.

– Wykupienie leasingowanego auta do firmy powoduje „przeskoczenie” z pkt 19 na pkt 1, który przewiduje, że przychodem z działalności nie są przychody z odpłatnego zbycia składników majątku, jeśli ich wartość początkowa nie przekracza 1,5 tys. zł. Sprzedaż wykupionego z leasingu samochodu to już nie sprzedaż auta „wykorzystywanego” w firmie, ale niskocennego środka trwałego, o którym mówi art. 14 ust. 2 pkt 1 lit. b) – argumentuje Bartosz Mazur. Jego zdaniem za takim stanowiskiem przemawiają też przepisy ustawy o ryczałcie. Z nich także wynika, że sprzedaż majątku nabytego maksymalnie za 1,5 tys. zł nie jest opodatkowana.

Uwaga na VAT

Eksperci podkreślają jednak, że wprowadzenie poleasingowego auta do firmy spowoduje obowiązek zapłaty VAT przy jego sprzedaży.

– Nie będzie go, jeśli auto zostanie od razu przekazane na potrzeby prywatne – zastrzega Tomasz Wilk.

Przedsiębiorca musi więc ocenić, który wariant jest dla niego korzystniejszy. Pierwszy: wprowadzenie tanio wykupionego auta do firmy i sprzedaż bez PIT, ale z VAT. Drugi: przekazanie samochodu na potrzeby prywatne i sprzedaż w ciągu sześciu lat z PIT, jednak bez VAT.

– Pamiętajmy też, że jeśli przedsiębiorca wybierze pierwszy wariant, to przez okres używania auta w firmie będzie mógł rozliczać wydatki na eksploatację w kosztach i odliczać od nich VAT. To daje dodatkowe korzyści. Decyzja zależy jednak też od innych czynników, choćby czy przedsiębiorca zamierza leasingować następny samochód – podsumowuje Bartosz Mazur.

Zwolnienia
Darowizna dla rodziny

Tani wykup i wprowadzenie auta do firmy to nie jedyna możliwość uniknięcia niekorzystnych skutków Polskiego Ładu. Wielu przedsiębiorców zastanawia się też nad przekazaniem poleasingowego samochodu w darowiźnie. Najlepiej komuś z bliskiej rodziny. Co to daje? Obdarowany nie zapłaci przy sprzedaży samochodu składki zdrowotnej, a jeśli zaczeka z transakcją pół roku, nie musi też przejmować się PIT. Może też uniknąć podatku od darowizny, bo najbliższa rodzina (dzieci, rodzice, małżonek) jest z niego zwolniona. Co na to skarbówka? Ministerstwo Finansów potwierdza, że Polski Ład nie zabrania darowizny wykupionego z leasingu samochodu na rzecz członka rodziny. Przyznaje też, że nie powoduje to żadnych negatywnych skutków w PIT. O możliwości przekazania poleasingowego auta rodzinie pisaliśmy już w „Rzeczpospolitej” z 30 sierpnia 2021 r., gdy Polski Ład był jeszcze projektem. Szerzej omawialiśmy ten temat 20 stycznia, podkreślając, że darowizna nie może być sztuczna, musi mieć jakieś uzasadnienie.

Polski Ład pogorszył zasady rozliczania leasingowanych samochodów. Okazuje się jednak, że wykupując auto za symboliczną kwotę, mamy szansę na uniknięcie PIT przy jego sprzedaży. Wystarczy, że cena nabycia nie przekracza 1,5 tys. zł.

Przypomnijmy, że wprowadzona przez Polski Ład zmiana dotyczy samochodów, które najpierw były rozliczane w podatkowych kosztach działalności, a po zakończeniu umowy leasingu kupowane za symboliczną kwotę i przekazywane na prywatne potrzeby. Po pół roku można je było sprzedać bez PIT. Poprzednie przepisy pozwalały na takie rozwiązanie.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego