Estoński CIT w praktyce

Ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, popularnie zwany estońskim CIT, został wprowadzony do polskiego porządku prawnego z początkiem 2021 r. jako alternatywna forma opodatkowania do zasad ogólnych. Pierwszej wersji tego modelu opodatkowania dość daleko było jednak do jego estońskiego pierwowzoru mającego być wyznacznikiem proinwestycyjnej, przyjaznej dla podatników i maksymalnie odformalizowanej formy opodatkowania.

Publikacja: 22.03.2022 10:11

Estoński CIT w praktyce

Foto: Adobe Stock

W związku z tym z początkiem 2022 roku weszła w życie nowelizacja przepisów mająca ponownie przekonać polskich przedsiębiorców do wyboru opodatkowania estońskim CIT. W ramach wprowadzonych zmian, modyfikacji uległa nie tylko nazwa modelu, tj. obecnie mówimy już o ryczałcie od dochodów spółek, ale również rozszerzeniu uległ krąg podatników uprawnionych do zastosowania ryczałtu, czy też „poluzowano” wymogi dla zastosowania tej preferencyjnej metody opodatkowania. W efekcie tych zmian, oraz w obliczu zwiększenia obciążeń podatkowych w związku z tzw. Polskim Ładem, estoński CIT staje się wartą rozważenia alternatywą opodatkowania dla polskich podatników. W takiej sytuacji warto przyjrzeć się kilku praktycznym aspektom estońskiego CIT, które chociaż w teorii zaadresowane w przepisach, w praktyce wciąż mogą budzić istotne wątpliwości.

Pozostało 92% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara