W trakcie 2020 r. wielu podatników szukało możliwości optymalizacji kosztów. Ulga badawczo-rozwojowa, przewidziana w ustawach o podatkach dochodowych (CIT i PIT), jest jednym z takich rozwiązań. Przypomnijmy, że co do zasady, ulga ta rozliczana jest dopiero w zeznaniu rocznym.
Od początku 2018 roku, kiedy wprowadzono korzystniejsze warunki wykorzystania ulgi badawczo-rozwojowej, coraz więcej podatników stosuje to narzędzie i rozlicza koszty kwalifikowane w zeznaniach rocznych. Według Ministerstwa Rozwoju w 2019 r. z takiej opcji skorzystało około 2,5 tys. firm, a wartość odliczeń wyniosła ponad 2 miliardy zł. Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o CIT i art. 26e ust. 1 ustawy o PIT, podmioty realizujące prace badawczo-rozwojowe mają możliwość dodatkowego ujęcia w kosztach podatkowych wydatków już uwzględnionych jako koszty uzyskania przychodu, jeżeli mieszczą się one w katalogu tzw. kosztów kwalifikowanych wymienionych w tych przepisach. Są to m.in. koszty wynagrodzeń, materiałów i surowców, czy też usług zewnętrznych nabytych od jednostek naukowych.