Podatnicy od kilku już lat mieli wątpliwości czy przepływy pomiędzy uczestnikami cash poolingu powinny być traktowane jako pożyczka i podlegać m.in. obowiązkowi sporządzenia dokumentacji cen transferowych. W efekcie, temat ten był często przedmiotem wniosków o wydanie interpretacji indywidulanych. Od dłuższego czasu Ministerstwo Finansów prezentowało jednolitą, niekorzystną dla podatników linię interpretacyjną. Ostatecznego i jednoznacznego rozwiązania kwestii cash poolingu na próżno było się doszukiwać także w wyrokach wydawanych przez sądy administracyjne w sprawach dotyczących zaskarżanych interpretacji. W związku z tym cash pooling nieustannie pozostawał kwestią sporną co do tego czy ma być traktowany jako transakcja pożyczki, czy nie. Co więcej, podatnicy nieustannie zachodzili w głowę, czy przepływy występujące pomiędzy uczestnikami danej struktury zarządzania płynnością finansową, nawet jeśli tzw. pool leaderem był niezależny bank, podlegają obowiązkowi przygotowania dokumentacji cen transferowych.
Najnowsze wyroki NSA
Ostatnie wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, m.in. z 4 sierpnia 2016 roku (II FSK 1097/16) wskazują, że obecnie możemy już mówić o jednolitej i ukształtowanej linii orzeczniczej. Według NSA, rozliczenia realizowane w ramach wewnątrzgrupowych struktur zarządzania płynnością finansową mają cechy pożyczki. Faktycznym celem umowy cash-poolingu jest bowiem udostępnianie środków pieniężnych pomiędzy podmiotami z grupy oraz osiąganie przez te podmioty korzyści w postaci odsetek. W konsekwencji, rozliczenia realizowane w ramach cash poolingu powinny być traktowane jako pożyczki, a co za tym idzie podlegają one ograniczeniom w zakresie niedostatecznej kapitalizacji. Natomiast po przekroczeniu ustawowych progów wartościowych są one objęte obowiązkiem sporządzania dokumentacji cen transferowych.
Podatnicy mieli wątpliwości
Cash pooling jest systemem zarządzania płynnością finansową, pozwalającym na optymalizację kosztów ponoszonych w ramach grup kapitałowych, poprzez konsolidowanie rachunków bankowych poszczególnych podmiotów będących użytkownikami danego systemu. Ponadto cash pooling jest umową nienazwaną. Dlatego, według podatników występujących do ministra finansów z wnioskami o wydanie interpretacji indywidualnej, taka umowa nie powinna być traktowana jako umowa pożyczki. Ponadto, zgodnie z kodeksem cywilnym (art. 720), w przypadku umowy dotyczącej pożyczki, niezbędne jest przeniesienie na rzecz pożyczkobiorcy określonej sumy pieniężnej. Natomiast działanie systemu cash poolingowego nie polega na przeniesieniu praw własności do swobodnej dyspozycji środkami pieniężnymi. W efekcie, samo uczestnictwo w strukturze cash poolingowej, zdaniem podatników, nie powinno stwarzać obowiązku sporządzenia dokumentacji cen transferowych z tego tytułu.
Stanowisko podatników, którzy twierdzili, że rozliczenia pomiędzy uczestnikami cash poolingu nie podlegają obowiązkowi dokumentacyjnemu, było kilkukrotnie potwierdzone w wyrokach sądów administracyjnych. Przykładowo w wyroku z 9 września 2014 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu (I SA/Po 156/14) stwierdził, że cash pooling nie może zostać uznany za pożyczkę w rozumieniu art. 16 ust. 7b ustawy o CIT, ponieważ nie wiadomo, kiedy środki zostaną wykorzystane, w jakiej wysokości i przez którego uczestnika danej struktury. W konsekwencji, nie ma możliwości swobodnego dysponowania środkami.
Zmiana frontu
W wyroku z 30 września 2015 roku NSA zaprezentował stanowisko, zgodnie z którym każda transakcja, w której „dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy i zapłacić odsetki, nawet wówczas, gdy zobowiązania stron umowy wynikają z niej w sposób dorozumiany", będzie umową pożyczki (II FSK 3137/14). Dodatkowo NSA podkreślił, że można uznać za pożyczkę transakcję, dla której nie sporządzono umowy pożyczki, ponieważ art. 16 ust. 7b ustawy o CIT wprowadza własną definicję wskazanej umowy na potrzeby przepisów dotyczących tzw. cienkiej kapitalizacji.