Prawo do korzystnego rozliczenia leasingowanego auta zachowamy tylko wtedy, gdy staniemy się jego właścicielem do końca roku – podkreślają eksperci. Czasu na wykup jest już więc bardzo mało.
Chodzi o wprowadzoną przez Polski Ład zmianę dotyczącą przedsiębiorców, którzy korzystają z leasingowanych samochodów. Teraz rozliczają je w podatkowych kosztach działalności, po zakończeniu umowy wykupują (często za symboliczną kwotę) na cele prywatne i po pół roku mogą je sprzedać bez PIT. Przepisy na to pozwalają. W przyszłym roku przedsiębiorca, który wykupi auto po leasingu i przeznaczy je na prywatne potrzeby, i tak będzie musiał rozliczyć jego sprzedaż w firmie. Żeby uniknąć tego obowiązku, powinien czekać ze sprzedażą aż sześć lat.
Czytaj więcej
Przedsiębiorca pozbywający się firmowego samochodu zapłaci dodatkową daninę.
Na starych zasadach można rozliczyć auta wykupione z leasingu do końca 2021 r.
– Zainteresowanie wykupem jest bardzo duże. Praktycznie to już ostatni dzwonek na załatwienie formalności – mówi Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający w Santander Leasing.
Co trzeba zrobić?
– Złożyć wniosek, aneksować umowę i zapłacić kwotę z faktury – tłumaczy Mariusz Włodarczyk.
– Najważniejsze jest, aby do końca roku nastąpiła sprzedaż auta, czyli przeniesienie własności na przedsiębiorcę. Data sprzedaży jest określana na fakturze, powinna być też wpisana w aneksie do umowy i to ona decyduje o zachowaniu prawa do korzystnego rozliczenia – podkreśla Andrzej Jagiełło, doradca podatkowy w kancelarii Sendero.
– Często w umowach przeniesienie własności jest uzależnione od zapłaty – dodaje Mariusz Włodarczyk.
Eksperci podkreślają, że kwota wykupu zależy głównie od tego, ile przedsiębiorcy pozostało jeszcze do zapłaty w ratach.
– Leasingobiorca musi się też liczyć z dodatkową opłatą za skrócenie umowy, najczęściej to 1–3 proc. niespłaconej wartości auta, każda firma wycenia to jednak inaczej – mówi Mariusz Włodarczyk.
– Jeśli przedsiębiorca nie zdąży z wykupem do końca roku, zapłaci PIT przy sprzedaży przed upływem sześciu lat – dodaje Andrzej Jagiełło.
Warto jednak zwrócić uwagę, że podatek zapłacimy od dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty.
– Dla przedsiębiorców opłacalne więc będzie zmniejszenie ostatnich rat leasingowych i w konsekwencji zwiększenie wartości końcowej auta. Dzięki temu wzrośnie kwota wykupu, wyższe będą koszty, a dochód ze sprzedaży niższy. W efekcie niższy będzie też PIT – podpowiada Mariusz Włodarczyk.
Przy sprzedaży wykupionego w przyszłym roku auta przedsiębiorcy zapłacą także składkę zdrowotną, która, zgodnie z Polskim Ładem, będzie liczona od dochodu.