Ostatni dzwonek na korzystne rozliczenie leasingowanego auta

Przedsiębiorca, który do końca grudnia wykupi samochód, będzie mógł go sprzedać po pół roku bez PIT.

Publikacja: 16.12.2021 17:11

Ostatni dzwonek na korzystne rozliczenie leasingowanego auta

Foto: Adobe Stock

Prawo do korzystnego rozliczenia leasingowanego auta zachowamy tylko wtedy, gdy staniemy się jego właścicielem do końca roku – podkreślają eksperci. Czasu na wykup jest już więc bardzo mało.

Chodzi o wprowadzoną przez Polski Ład zmianę dotyczącą przedsiębiorców, którzy korzystają z leasingowanych samochodów. Teraz rozliczają je w podatkowych kosztach działalności, po zakończeniu umowy wykupują (często za symboliczną kwotę) na cele prywatne i po pół roku mogą je sprzedać bez PIT. Przepisy na to pozwalają. W przyszłym roku przedsiębiorca, który wykupi auto po leasingu i przeznaczy je na prywatne potrzeby, i tak będzie musiał rozliczyć jego sprzedaż w firmie. Żeby uniknąć tego obowiązku, powinien czekać ze sprzedażą aż sześć lat.


Czytaj więcej

Składka zdrowotna od sprzedaży samochodu - kolejna zmiana dla przedsiębiorców

Na starych zasadach można rozliczyć auta wykupione z leasingu do końca 2021 r.

– Zainteresowanie wykupem jest bardzo duże. Praktycznie to już ostatni dzwonek na załatwienie formalności – mówi Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający w Santander Leasing. 


Co trzeba zrobić?

– Złożyć wniosek, aneksować umowę i zapłacić kwotę z faktury – tłumaczy Mariusz Włodarczyk. 


– Najważniejsze jest, aby do końca roku nastąpiła sprzedaż auta, czyli przeniesienie własności na przedsiębiorcę. Data sprzedaży jest określana na fakturze, powinna być też wpisana w aneksie do umowy i to ona decyduje o zachowaniu prawa do korzystnego rozliczenia – podkreśla Andrzej Jagiełło, doradca podatkowy w kancelarii Sendero. 


– Często w umowach przeniesienie własności jest uzależnione od zapłaty – dodaje Mariusz Włodarczyk. 


Eksperci podkreślają, że kwota wykupu zależy głównie od tego, ile przedsiębiorcy pozostało jeszcze do zapłaty w ratach.

– Leasingobiorca musi się też liczyć z dodatkową opłatą za skrócenie umowy, najczęściej to 1–3 proc. niespłaconej wartości auta, każda firma wycenia to jednak inaczej – mówi Mariusz Włodarczyk. 


– Jeśli przedsiębiorca nie zdąży z wykupem do końca roku, zapłaci PIT przy sprzedaży przed upływem sześciu lat – dodaje Andrzej Jagiełło. 


Warto jednak zwrócić uwagę, że podatek zapłacimy od dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty. 


– Dla przedsiębiorców opłacalne więc będzie zmniejszenie ostatnich rat leasingowych i w konsekwencji zwiększenie wartości końcowej auta. Dzięki temu wzrośnie kwota wykupu, wyższe będą koszty, a dochód ze sprzedaży niższy. W efekcie niższy będzie też PIT – podpowiada Mariusz Włodarczyk.

Przy sprzedaży wykupionego w przyszłym roku auta przedsiębiorcy zapłacą także składkę zdrowotną, która, zgodnie z Polskim Ładem, będzie liczona od dochodu.

Prawo do korzystnego rozliczenia leasingowanego auta zachowamy tylko wtedy, gdy staniemy się jego właścicielem do końca roku – podkreślają eksperci. Czasu na wykup jest już więc bardzo mało.

Chodzi o wprowadzoną przez Polski Ład zmianę dotyczącą przedsiębiorców, którzy korzystają z leasingowanych samochodów. Teraz rozliczają je w podatkowych kosztach działalności, po zakończeniu umowy wykupują (często za symboliczną kwotę) na cele prywatne i po pół roku mogą je sprzedać bez PIT. Przepisy na to pozwalają. W przyszłym roku przedsiębiorca, który wykupi auto po leasingu i przeznaczy je na prywatne potrzeby, i tak będzie musiał rozliczyć jego sprzedaż w firmie. Żeby uniknąć tego obowiązku, powinien czekać ze sprzedażą aż sześć lat.


2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a