"Polski Ład" PiS: Proste rozliczenie z fiskusem, ale z ZUS już nie

Przedsiębiorcy nadal będą mogli płacić uproszczone zaliczki na podatek. Więcej biurokracji ich czeka przy liczeniu składki zdrowotnej.

Publikacja: 26.10.2021 19:59

"Polski Ład" PiS: Proste rozliczenie z fiskusem, ale z ZUS już nie

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Około 45 tys. przedsiębiorców odprowadza w trakcie roku uproszczone zaliczki na PIT. Polski Ład ich nie likwiduje, ale ci, którzy z nich korzystają, i tak będą musieli co miesiąc liczyć dochód na potrzeby składki zdrowotnej.

– Zaletą uproszczonych zaliczek jest to, że płacimy je w stałej wysokości, na podstawie dochodów z poprzednich lat. Oczywiście przedsiębiorca i tak musi na bieżąco księgować przychody i koszty, ale jeśli wybrał zaliczki uproszczone, nie musi ich co miesiąc na nowo wyliczać. Dają też większy komfort rozliczenia, bo firma ma więcej czasu na rozwiązanie podatkowych dylematów – tłumaczy Tomasz Wilk, doradca podatkowy w kancelarii Sendero.

Zasady obliczania uproszczonych zaliczek znajdziemy w art. 44 ust. 6b ustawy o PIT. Mogą je odprowadzać zarówno przedsiębiorcy rozliczający się według skali, jak i płacący podatek liniowy. U tych pierwszych zaliczka to jedna dwunasta podatku (obliczonego według aktualnej skali) od dochodu wykazanego w zeznaniu składanym w zeszłym roku. Jeśli wyszła w nim strata albo ich dochód nie przekroczył kwoty powodującej obowiązek zapłaty podatku, liczą zaliczkę od dochodu z poprzedniego zeznania. U liniowców uproszczona zaliczka to jedna dwunasta podatku wyliczonego przy zastosowaniu 19-proc. stawki.

Te zasady się w przyszłym roku nie zmienią (poza drobnymi korektami). Przedsiębiorcom dojdą za to nowe obowiązki związane z rozliczeniem składki zdrowotnej. Teraz płacą ją w stałej wysokości. Jej większą część odliczają od PIT (także już przy zaliczkach). Polski Ład likwiduje ulgę, inaczej też będzie ustalana wysokość składki. Przedsiębiorcy na skali podatkowej zapłacą 9 proc. dochodów z biznesu. Dla tych, którzy korzystają z liniowego PIT, składka wyniesie 4,9 proc. dochodu.

Z najnowszej wersji (bo we wcześniejszej było inaczej) Polskiego Ładu wynika, że w przyszłym roku składkę zdrowotną za dany miesiąc zapłacimy do 20. dnia następnego, a będziemy ją liczyć od dochodu z poprzedniego.

Informację o dochodzie trzeba będzie co miesiąc przekazywać do ZUS. Nadal nie musimy przesyłać miesięcznych deklaracji fiskusowi.

– Przedsiębiorca płacący uproszczone zaliczki na PIT nie będzie więc musiał wyliczać co miesiąc dochodu na potrzeby podatku. Natomiast musi ustalić wysokość dochodu dla celów obliczenia składki zdrowotnej. A także przesłać deklarację do ZUS. Uproszczone zaliczki stracą więc trochę na atrakcyjności, bo i tak przedsiębiorców czeka obowiązek obliczenia dochodu – podsumowuje Tomasz Wilk.

Zdaniem eksperta firmy, które zastanawiają się nad wyborem formy płacenia zaliczek w przyszłym roku, powinny przede wszystkim wziąć pod uwagę dochody z poprzednich lat. Jeśli w 2020 r. im spadły, np. z powodu epidemii koronawirusa, a teraz rosną, korzystne będą zaliczki uproszczone, bo dzięki nim skredytują się u fiskusa.

– Jeśli jednak przedsiębiorca przewiduje, że w przyszłym roku będzie mu się gorzej wiodło, powinien wybrać zaliczki zwykłe, czyli płacone od bieżącego dochodu. Nie ma bowiem sensu nadpłacać podatku – podkreśla Tomasz Wilk.

Uproszczone zaliczki mogą też odprowadzać firmy płacące CIT. Według danych Ministerstwa Finansów jest ich 17 tys.

– Polski Ład nie zmienia ich sytuacji – mówi Tomasz Wilk.

Podatkowo-składkowym pakietem Polskiego Ładu zajmuje się obecnie Senat.

Etap legislacyjny: w Senacie

Około 45 tys. przedsiębiorców odprowadza w trakcie roku uproszczone zaliczki na PIT. Polski Ład ich nie likwiduje, ale ci, którzy z nich korzystają, i tak będą musieli co miesiąc liczyć dochód na potrzeby składki zdrowotnej.

– Zaletą uproszczonych zaliczek jest to, że płacimy je w stałej wysokości, na podstawie dochodów z poprzednich lat. Oczywiście przedsiębiorca i tak musi na bieżąco księgować przychody i koszty, ale jeśli wybrał zaliczki uproszczone, nie musi ich co miesiąc na nowo wyliczać. Dają też większy komfort rozliczenia, bo firma ma więcej czasu na rozwiązanie podatkowych dylematów – tłumaczy Tomasz Wilk, doradca podatkowy w kancelarii Sendero.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie