Wymiana handlowa między Polską a Szwajcarią ma solidne przesłanki: transport między krajami nie jest ani czasochłonny, ani kosztowny. Mimo, że Szwajcaria nie jest krajem Unii Europejskiej, to jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) i Strefy Wolnego Handlu. Szwajcaria w dużej mierze podlega więc europejskim regulacjom dotyczącym VAT w rozumieniu Dyrektywy Rady 2006/112/WE z 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (dalej: dyrektywa VAT). Towary sprowadzane do Polski ze Szwajcarii są jednak w dalszym ciągu towarami nieunijnymi, a ich przywóz podlega reżimowi prawa celnego, co dla polskiego podatnika wiąże się z zakwalifikowaniem zakupu towarów ze Szwajcarii jako import towarów. Opisany dualizm może powodować problemy.
Czytaj także: Wsteczna rejestracja nie przekreśla prawa do odliczenia VAT
Przykład
Polski podatnik zdecydował się na zakup w Szwajcarii urządzenia przemysłowego, którego montaż wymaga specjalistycznej wiedzy producenta. Urządzenia takie mogą osiągać wysoką cenę, a ich produkcja wymaga przystosowania do indywidualnych potrzeb nabywcy. W takiej sytuacji szwajcarski sprzedawca, starając się zabezpieczyć swoje interesy, wprowadził w zawartej umowie obowiązek uiszczania przez nabywcę zaliczek, uzależnionych od stopnia zaawansowania prac nad produkcją urządzenia. Polski podatnik ma wątpliwości, w jaki sposób należy rozliczyć VAT od tej transakcji.
Podatnikiem podatku od towarów i usług jest również podmiot nabywający towary, jeżeli łącznie są spełnione następujące warunki:
- dokonującym dostawy jest podatnik nieposiadający siedziby działalności gospodarczej oraz stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej na terytorium kraju;