W przypadku leasingu transgranicznego (ang. cross-border leasing) finansującym (leasingodawcą) jest podmiot z innego państwa, niż korzystający (leasingobiorca). W ustawach o podatkach dochodowych zostały przyjęte kryteria, które pozwalają uznać zawarte umowy za umowy najmu/dzierżawy, względnie za umowy tzw. leasingu operacyjnego bądź leasingu finansowego. Kryteria te różnicują skutki umów leasingu w zależności od ukształtowania ich treści.
Z perspektywy przedsiębiorców, leasing operacyjny jest z reguły podatkowo atrakcyjniejszy. Dzieje się tak dlatego, że podstawowy okres umowy leasingu jest najczęściej krótszy od okresu amortyzacji środka trwałego. Jednocześnie, leasingobiorca zalicza do kosztów uzyskania przychodów pełne raty leasingowe, a także opłaty związane z bieżącą eksploatacją przedmiotu leasingu. Jeżeli przedmiotem umowy leasingu operacyjnego są podlegające amortyzacji rzeczy ruchome, to umowa ta musi być zawarta na czas oznaczony, wynoszący co najmniej 40 proc. normatywnego okresu amortyzacji, a suma ustalonych w umowie opłat, pomniejszona o należny VAT, odpowiadać musi co najmniej wartości początkowej środków trwałych.
Należności licencyjne obejmują płatności z tytułu użytkowania lub prawa do użytkowania urządzenia przemysłowego, handlowego lub naukowego
Zagadnienie złożone
W przypadku leasingu transgranicznego problemy podatkowe stają się bardziej kompleksowe. Przede wszystkim, roszczenia podatkowe obu państw, tj.:
– potencjalnie nakładają się na siebie. Ponadto, podejście obu państw przy kwalifikacji zawartej umowy leasingu i płatności z niej wynikających może być różne (kolizje tego rodzaju zostaną poniżej pomięte). Regulacje poszczególnych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartych przez Polskę nie są jednolite, a dodatkowo przy ich stosowaniu mogą się ujawniać rozbieżności >patrz ramka.