Unijne przepisy zawarte w pakiecie mobilności, które mają wejść w życie od 2 lutego 2022 r., przewidują podniesienie kosztów transportu międzynarodowego. Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że unijne zmiany oznaczają wzrost wydatków na wynagrodzenia kierowców o około 14 mld zł rocznie.
Przykładowo, polscy przedsiębiorcy obsługujący około 25 proc. przewozów między państwami UE będą musieli dostosować wynagrodzenia kierowców do średnich na takim samym stanowisku w państwie, w którym akurat ci przebywają. Do wynagrodzenia wymaganego za granicą nie będzie też można zaliczać nieoskładkowanych diet za podróże służbowe czy ryczałtów za noclegi na trasie.
Czytaj też:
Czytaj więcej
W środę wieczorem w Parlamencie Europejskim zatwierdzono bez poprawek trzy sprawozdania wchodzące w skład Pakietu Mobilności, czyli zmian w zasadach zatrudnienia kierowców jeżdżących po unijnych drogach, przez objęcie ich restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi delegowania pracowników do innych państw UE.
Okazuje się jednak, że w projekcie nowelizacji ustawy o transporcie drogowym przygotowanym przez resort infrastruktury, która ma wdrożyć unijne regulacje na polskim gruncie, znalazły się dalej idące zmiany. Znacząco usztywniające czas pracy kierowców. Ze stanowiska organizacji Transport i Logistyka Polska wynika, że podniesie to jeszcze koszty zatrudnienia kierowców nawet o 30 proc.