Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej. Była walka, były momenty

Polska przegrała z Hiszpanią 23:27 i już wiadomo, że nie zagra w ćwierćfinale mistrzostw świata. Utrudniła też sobie kwalifikacje do igrzysk olimpijskich.

Publikacja: 18.01.2023 22:22

Piotr Jędraszczyk

Piotr Jędraszczyk

Foto: Rafał Oleksiewicz

Mecz ostatniej szansy zagraliśmy z najtrudniejszym rywalem, jakiego można sobie wymyślić. Hiszpanie to wicemistrzowie Europy, brązowi medaliści mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich, żeby przypomnieć sukcesy tylko z dwóch ostatnich lat. Pretensje o taki los Polacy mogli mieć jednak tylko do siebie. Zagrali w pierwszej fazie fatalnie, a kosztowna okazała się zwłaszcza porażka ze Słowenią, która przesądziła, że zajęli dopiero trzecie miejsce w Grupie B, co automatycznie oznaczało, że ich pierwszym przeciwnikiem w kolejnej rundzie będą Hiszpanie.

Trener Patryk Rombel był zdania, że jego drużyna umie grać z tym przeciwnikiem i na dowód przytaczał choćby mecz z ostatnich mistrzostw Europy, przegrany jedną bramką. Dodatkowym atutem mogło być też to, że kilku Hiszpanów gra na co dzień w polskiej lidze (m.in. bracia Alex i Daniel Dujszebajewowie), więc nasi reprezentanci ich znają i teoretycznie wiedzą, jak zatrzymać.

Co innego jednak wiedzieć, a co innego wykonać, gdy się ma tak świetnych graczy naprzeciwko siebie. Trzeba przyznać, że Polacy próbowali i widać, że mieli pomysł na ten mecz. Odważnie i twardo grali w obronie, szybko doskakiwali do Hiszpanów i nie pozwalali im złapać płynności w grze. Kilka razy zmusili ich do długiego rozgrywania akcji, ale wtedy najlepiej było widać klasę piłkarzy Jordiego Ribery. Kiedy sędziowie wskazywali grę pasywną, jakimś cudem znajdowali lepiej ustawionego kolegę i rzucali bramkę.

Polacy jednak długo odpowiadali tym samym. Rewelacyjnie kolejny raz zagrał Szymon Sićko, który w pierwszej połowie praktycznie się nie mylił. Hiszpanie wiedzieli, że to nasza najgroźniejsza broń, a i tak nie potrafili go zatrzymać. Wreszcie kilka podań dotarło do skrzydłowych, więc gole dołożył Jan Czuwara. Irytowały za to straty, które przydarzały się, gdy można było przycisnąć rywali. Raz w kontrze Michał Olejniczak niepotrzebnie podawał do Arkadiusza Moryty, a za chwilę Maciej Gębala sfaulował obrotowego Hiszpanów. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 15:16 i można było z nadzieją czekać na drugie 30 minut.

Tutaj też Polacy walczyli jak równy z równym, prowadzeni przez Piotra Jędraszczyka. Młody rozgrywający ze słabych warunków fizycznych uczynił w tym meczu swój atut i kilka razy przedarł się między gęsto ustawionymi obrońcami. W hiszpańskiej bramce szalał za to Gonzalo Perez de Vargas, który kilka razy w nieprawdopodobny sposób zatrzymał rzuty naszych piłkarzy.

Cały czas Polacy byli blisko rywali i nawet, kiedy ci odskoczyli na pięć bramek, to za chwilę potrafili ich przewagę zniwelować. Na sześć minut, po rzucie karnym wykorzystanym przez Morytę było tylko 22:24. Za chwilę jednak Agustin Casado i Ferran Sole zdobyli po bramce i wiara w możliwość odrobienia strat zmalała niemal do zera.

W ostatnich minutach Polacy postawili wszystko na jedną kartę. Grając w ataku zdejmowali bramkarza, a pod swoją bramką atakowali Hiszpanów na 12 metrze. To nic nie dało, a kiedy jeszcze Polacy wywalczyli rzut karny, to Morytę zatrzymał niesamowity Perez de Vargas.

Polakom pozostały w turnieju jeszcze dwa mecze: z Czarnogórą i Iranem. Powinni je wygrać dla siebie i dla kibiców. Marzenia o udziale w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich trzeba odłożyć na później.

Mecz ostatniej szansy zagraliśmy z najtrudniejszym rywalem, jakiego można sobie wymyślić. Hiszpanie to wicemistrzowie Europy, brązowi medaliści mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich, żeby przypomnieć sukcesy tylko z dwóch ostatnich lat. Pretensje o taki los Polacy mogli mieć jednak tylko do siebie. Zagrali w pierwszej fazie fatalnie, a kosztowna okazała się zwłaszcza porażka ze Słowenią, która przesądziła, że zajęli dopiero trzecie miejsce w Grupie B, co automatycznie oznaczało, że ich pierwszym przeciwnikiem w kolejnej rundzie będą Hiszpanie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Czy Industria Kielce i Wisła Płock wywalczą awans do Final Four?
Piłka ręczna
Industria Kielce pod ścianą. Plaga kontuzji i problemy w Lidze Mistrzów
PIŁKA RĘCZNA
Mistrz Polski w areszcie. Jest oskarżony o gwałt
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka ręczna
Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Polacy pokonali Wyspy Owcze, ale to koniec