Dla Gorana Pandewa był to 122. i ostatni mecz w narodowej reprezentacji. Jego koledzy z drużyny mogli godnie uczcić pożegnanie kapitana już na początku meczu.
W 9. minucie Iwan Triczkowski wyszedł sam na sam i pokonał Maartena Stekelenburga, ale sędzia odgwizdał spalonego.
Chwilę później w pole karne Macedończyków wbiegł Memphis Depay, jednak odgrywał zamiast strzelać i piłka została wybita.
W tej części meczu żadna ze stron nie przeważała, gra toczyła się głównie w środku boiska.
W 18. minucie Holendrzy mieli rzut rożny. Denzel Dumfries złożył się do uderzenia głową, ale kryty przez obrońcę nie zdołał wykorzystać sytuacji.