Zespół Łukasza Fabiańskiego nie dał rady zespołowi West Bromwich, który dzięki zwycięstwu oddalił się od strefy spadkowej. Polak skapitulował dwukrotnie i przy obu sytuacjach nie miał zbyt wielkich szans na obronę strzałów. Najpierw w 60. minucie spotkania zamieszanie w polu karnym Swansea wykorzystał Ideye Brown. Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Saido Berahino, który trafił w górny róg bramki. Mimo porażki drużyna polskiego zawodnika wciąż plasuje się na 9. miejscu w tabeli. W środę blisko straty punktów była londyńska Chelsea. Na Stanford Bridge umiejętnie bronił się Everton, który w samej końcówce musiał odpierać ataki miejscowych grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Garetha Barrego. Ta sztuka prawie się im powiodła. Podopieczni Jose Mourinho decydujący cios zadali w przedostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Tim Howard wypiąstkował piłkę poza pola karne. Tam czekał już Willian, który precyzyjnym strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w bramce. Gracze z Liverpoolu mogą mówić o sporym pechu. Strzał mogło zablokować co najmniej trzech graczy, jednak piłka przeleciała między ich nogami.

Komplety punktów wywalczyły również oba kluby z Manchesteru. Na Old Trafford United podejmowali 19. w tabeli Burnley i wygrali 3:1. Styl drużyny Louisa van Gaala ponownie pozostawiał wiele do życzenia, a bohaterem meczu okazał się wprowadzony już w 5. minucie Chris Smalling. Obrońca strzelił dwa gole, ale również zawinił przy sytuacji, w której goście doprowadzili do wyrównania. W końcówce wynik meczu z rzutu karnego ustalił Robin van Persie. Z kolei Manchester City zrewanżował się Stoke za porażkę w pierwszej rundzie, wygrywając na Britania Stadium 4:1.

Po rozegraniu 25. kolejki liderem Premier League pozostaje Chelsea, która ma 7 punktów przewagi nad kolejnym w tabeli Manchesterem City.

Wyniki środowych spotkań 25. kolejki Premier League:
Chelsea Londyn - Everton FC 1:0
Manchester United - Burnley 3:1
Southampton - West Ham United 0:0
Stoke City - Manchester City 1:4
Crystal Palace - Newcastle United 1:1
West Bromwich Albion - Swansea City 2:0