Borussia w krainie audi

Drużyna z Dortmundu jedzie w niedzielę do Ingolstadt. W sobotę Hoffenheim – Bayern, czyli Polanski kontra Lewandowski. Kibice Chelsea czekają na debiut Pedro i pierwsze zwycięstwo swoich piłkarzy.

Publikacja: 21.08.2015 15:01

Hoffenheim jeszcze nigdy nie pokonało Bayernu (ostatnio 0:4 w Monachium i 0:2 u siebie). Sezon zaczęło od przegranej w Leverkusen (1:2), a mistrz Niemiec rozbił przed własną publicznością Hamburger SV (5:0). Ale na wyjeździe z Wieśniakami zawsze Bawarczykom grało się ciężko, można więc liczyć na ciekawe widowisko. Tym bardziej, że naprzeciw siebie staną byli koledzy z kadry: Eugen Polanski i Robert Lewandowski.

Pewny miejsca w bramce Stuttgartu, mimo słabego występu przed tygodniem, może być Przemysław Tytoń. Jego konkurent Mitchell Langerak leczy wciąż kontuzję. Polak w spotkaniu z FC Koeln (1:3) spowodował m.in. rzut karny. – Podjął złą decyzję, ale w takich przypadkach bramkarz nie ma czasu na zastanowienie, dlatego nic mu nie zarzucam – przekonuje trener Alexander Zorniger. Szansa na zmazanie plamy w sobotę w Hamburgu.

Żadnego z naszych piłkarzy nie zobaczymy tym razem w składzie Borussii. Jakub Błaszczykowski nie cieszy się zaufaniem nowego trenera, a Łukasz Piszczek doznał kontuzji biodra. Trwa wyścig z czasem. Lekarz reprezentacji Polski zapewnia jednak, że do meczu z Niemcami w eliminacjach Euro 2016 (4 września) obrońca zdąży się wyleczyć. – Uraz wydaje się niegroźny, wszystko powinno być w porządku. Poczekajmy kilka dni. Zobaczymy, jak Łukasz będzie reagował na leczenie – mówi doktor Jacek Jaroszewski.

Rywalem Dortmundu będzie w niedzielę absolutny debiutant – Ingolstadt, który liczy sobie dopiero 11 wiosen (powstał w wyniku fuzji ESV i MTV). Zespół, wymieniany przed sezonem obok drugiego beniaminka z Darmstadt jako główny kandydat do spadku, na inaugurację wygrał w Moguncji 1:0, a jedynego gola strzelił 24-letni Lukas Hinterseer.

Za klubem z Bawarii stoi potężny sponsor (Audi), ale pieniądze wydaje bardzo rozsądnie. Nie chce być drugim Bayerem czy Wolfsburgiem. Przynajmniej na razie. Drużyna gra na niedużym, lecz nowoczesnym stadionie (15-tysięczny Audi Sportpark). W kadrze ma nie tylko zawodników z niemieckim paszportem, ale m.in. Austriaków i Brazylijczyków, są też napastnicy reprezentacji Czech (Tomas Pekhart) i Australii (Mathew Leckie). Dyrektorem sportowym jest tam były reprezentant Niemiec Thomas Linke, a trenerem Ralph Hasenhuettl. 48-letni Austriak w pierwszym roku pracy utrzymał Ingolstadt w drugiej lidze, a w kolejnym wywalczył awans do Bundesligi. Cel udało się osiągnąć wcześniej, niż zakładano.

Cel Chelsea się nie zmienia: obronić tytuł. Po dwóch kolejkach mistrz Anglii jest jednak tuż nad strefą spadkową. Tylko jeden w punkt w meczach ze Swansea (2:2) i Manchesterem City (0:3) to najgorszy start zespołu od 17 lat. Trzeba było reagować. Roman Abramowicz nie wahał się spełnić prośby Jose Mourinho i przeznaczyć 30 mln euro na Pedro, skazanego w Barcelonie na rolę rezerwowego. – Przybyłem tu, żeby zdobywać trofea – oświadczył 28-letni napastnik ku radości kibiców. Nie ukrywał, że Mourinho i kolega z hiszpańskiej reprezentacji Cesc Fabregas byli głównym powodem, dla którego zamienił słoneczną Hiszpanię na deszczowy Londyn. Chelsea o pierwsze zwycięstwo powalczy w niedzielę z West Bromwich na wyjeździe.

PIŁKARSKI WEEKEND W TV

Sobota

Manchester United – Newcastle (13.45, Canal+ Sport)

Hoffenheim – Bayern Monachium (15.30, Eurosport 2)

Leicester – Tottenham (16.00, Canal+ Sport)

Hamburger SV – VfB Stuttgart (18.30, Eurosport 2)

Niedziela

West Bromwich – Chelsea (14.30, Canal+)

Ingolstadt – Borussia Dortmund (15.30, Eurosport 2)

Everton – Manchester City (17.00, Canal+ Sport 2)

Borussia Moenchengladbach – FSV Mainz (17.30, Eurosport 2)

Hoffenheim jeszcze nigdy nie pokonało Bayernu (ostatnio 0:4 w Monachium i 0:2 u siebie). Sezon zaczęło od przegranej w Leverkusen (1:2), a mistrz Niemiec rozbił przed własną publicznością Hamburger SV (5:0). Ale na wyjeździe z Wieśniakami zawsze Bawarczykom grało się ciężko, można więc liczyć na ciekawe widowisko. Tym bardziej, że naprzeciw siebie staną byli koledzy z kadry: Eugen Polanski i Robert Lewandowski.

Pewny miejsca w bramce Stuttgartu, mimo słabego występu przed tygodniem, może być Przemysław Tytoń. Jego konkurent Mitchell Langerak leczy wciąż kontuzję. Polak w spotkaniu z FC Koeln (1:3) spowodował m.in. rzut karny. – Podjął złą decyzję, ale w takich przypadkach bramkarz nie ma czasu na zastanowienie, dlatego nic mu nie zarzucam – przekonuje trener Alexander Zorniger. Szansa na zmazanie plamy w sobotę w Hamburgu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego
Piłka nożna
Barcelona i Robert Lewandowski muszą już myśleć o przyszłości