Liga hiszpańska. Robert Lewandowski królem strzelców, porażka Barcelony

Polski napastnik zakończył sezon z 23 golami. Mistrzowie Hiszpanii przegrali w ostatniej kolejce 1:2 z Celtą, która obroniła się przed spadkiem.

Publikacja: 04.06.2023 23:35

Robert Lewandowski (na zdjęciu) uciekł konkurencji jeszcze w pierwszej części rozgrywek, a potem już

Robert Lewandowski (na zdjęciu) uciekł konkurencji jeszcze w pierwszej części rozgrywek, a potem już tylko kontrolował sytuację w wyścigu o koronę.

Foto: PAU BARRENA / AFP

Pierwszy tytuł króla strzelców La Liga dla polskiego piłkarza stał się w niedzielę wieczorem faktem. Zanosiło się na to od dawna. Lewandowski uciekł konkurencji jeszcze w pierwszej części rozgrywek, a potem już tylko kontrolował sytuację w wyścigu o koronę. Nie przeszkodził mu spadek formy po mundialu, zawieszenie za czerwoną kartkę i kontuzja.

Do zdobycia Trofeo Pichichi wystarczyły 23 bramki. To najsłabszy wynik w Hiszpanii od 20 lat. Cristiano Ronaldo i Leo Messi rozpieścili kibiców, śrubowali rekordy, strzelając w najlepszych czasach po 40-50 goli. Ale trzeba pamiętać, że to pierwszy sezon Lewandowskiego w nowej lidze. I docenić, że - mimo swoich problemów - zdołał zostawić rywali w tyle.

Zagrozić mógł mu w zasadzie tylko Karim Benzema. Ale napastnik Realu ze względów zdrowotnych opuścił aż 14 meczów. W niedzielę zdobył bramkę numer 19 - strzałem z rzutu karnego w spotkaniu z Athletikiem Bilbao (1:1). To był pożegnalny występ Benzemy. Po 14 latach uznał, że czas zmienić otoczenie i wszystko wskazuje, że będzie kontynuował karierę w Arabii Saudyjskiej.

Czytaj więcej

Real żegna legendę. Kapitan Benzema schodzi z pokładu

Nie oznacza to jednak, że w przyszłym sezonie Lewandowski nie będzie miał z kim rywalizować. Do Madrytu może trafić m.in. Harry Kane.

Real Madryt został wicemistrzem Hiszpanii. Los Espanyolu i Elche, której już wcześniej spadły z ligi, podzielił Real Valladolid.

Liga hiszpańska
38. kolejka

Celta Vigo - Barcelona 2:1
(G. Veiga 42 i 65 - A. Fati 79)

Pierwszy tytuł króla strzelców La Liga dla polskiego piłkarza stał się w niedzielę wieczorem faktem. Zanosiło się na to od dawna. Lewandowski uciekł konkurencji jeszcze w pierwszej części rozgrywek, a potem już tylko kontrolował sytuację w wyścigu o koronę. Nie przeszkodził mu spadek formy po mundialu, zawieszenie za czerwoną kartkę i kontuzja.

Do zdobycia Trofeo Pichichi wystarczyły 23 bramki. To najsłabszy wynik w Hiszpanii od 20 lat. Cristiano Ronaldo i Leo Messi rozpieścili kibiców, śrubowali rekordy, strzelając w najlepszych czasach po 40-50 goli. Ale trzeba pamiętać, że to pierwszy sezon Lewandowskiego w nowej lidze. I docenić, że - mimo swoich problemów - zdołał zostawić rywali w tyle.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Real żegna legendę. Kapitan Benzema schodzi z pokładu
Piłka nożna
Robert Lewandowski przymierza już koronę, wyjątkowy wieczór na Camp Nou
Piłka nożna
Barcelona już na wakacjach: kolejna porażka i gol Lewandowskiego
Piłka nożna
Barcelona odzyskała tytuł. Początek złotego wieku
Piłka nożna
Wygrać i zapomnieć o nieudanych eliminacjach. Lewandowski gotów na baraże z Estonią