Zagraniczne media o Szymonie Marciniaku: przeprosił i dostał zielone światło

Przez cały piątek europejskie portale i gazety żyły sprawą polskiego sędziego, który wygłosił wykład na konferencji zorganizowanej przez polityka Konfederacji Sławomira Mentzena.

Publikacja: 02.06.2023 23:43

Szymon Marciniak

Szymon Marciniak

Foto: AFP

Burza zaczęła się już w czwartek wieczorem, kiedy pojawiła się informacja, że Marciniak może stracić finał Ligi Mistrzów. Najwięcej uwagi polskiemu sędziemu poświęcały media w Anglii i we Włoszech, bo 10 czerwca w Stambule o trofeum powalczą właśnie drużyny z tych krajów - Manchester City i Inter Mediolan.

"UEFA dała Marciniakowi zielone światło po tym, jak długo przepraszał za pojawienie się jako główny mówca na imprezie w Polsce zorganizowanej przez skrajnie prawicowego polityka" - pisze brytyjski "Guardian", który ze względu na swoją centrolewicową linię informował o sprawie najgłośniej.

Czytaj więcej

Kamil Kołsut: Hipokryzja UEFA, ale Szymon Marciniak tej etykietki łatwo nie odklei

Dziennik zauważa m.in., że Sławomir Mentzen - lider partii Konfederacja i organizator biznesowej konferencji w Katowicach, podczas której przemawiał Marciniak - znany jest z hasła: 'Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej'. Przypomina, że "w 2021 roku trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie jako producent piwa o nazwie White IPA Matters, które kpiło z ruchu Black Lives Matter".

"UEFA wybacza Marciniakowi. Pozostanie sędzią finału" - zauważa włoska "La Repubblica", przytaczając treść oświadczenia arbitra o tym, że "został wprowadzony w błąd", a w tej imprezie "propagowano wartości sprzeczne z osobistymi przekonaniami" Marciniaka.

Najlepszą odpowiedzią Marciniaka będzie, jeśli finał Ligi Mistrzów poprowadzi równie bezbłędnie, co najważniejszy mecz mundialu

Zagraniczne media - nawet te poważne, które wcześniej szukały sensacji, pisząc o tym, że Marciniak był na "skrajnie prawicowym wiecu" ("Le Parisien") czy "na antysemickiej imprezie" ("Gazzetta dello Sport") - po decyzji UEFA, że Polak nie zostanie odsunięty od prowadzenia finału, ograniczyły się jedynie do krótkich informacji. Tylko niektóre z nich przypomniały, jak wzorowo sędziował pół roku temu finał mistrzostw świata.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że za granicą takie zarzuty wyrządziły mu wiele krzywdy i uderzyły w jego wizerunek. Najlepszą odpowiedzią będzie, jeśli finał Champions League poprowadzi równie bezbłędnie, co najważniejszy mecz mundialu. Wtedy może znów będzie się mówiło o jego pracy, a nie o kwestiach pozasportowych.

Burza zaczęła się już w czwartek wieczorem, kiedy pojawiła się informacja, że Marciniak może stracić finał Ligi Mistrzów. Najwięcej uwagi polskiemu sędziemu poświęcały media w Anglii i we Włoszech, bo 10 czerwca w Stambule o trofeum powalczą właśnie drużyny z tych krajów - Manchester City i Inter Mediolan.

"UEFA dała Marciniakowi zielone światło po tym, jak długo przepraszał za pojawienie się jako główny mówca na imprezie w Polsce zorganizowanej przez skrajnie prawicowego polityka" - pisze brytyjski "Guardian", który ze względu na swoją centrolewicową linię informował o sprawie najgłośniej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Szymon Marciniak będzie sędzią finału Ligi Mistrzów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Kamil Kołsut: Hipokryzja UEFA, ale Szymon Marciniak tej etykietki łatwo nie odklei
Publicystyka
Jan Maciejewski: Nigdy więcej „Nigdy więcej”
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy sędzia Marciniak zgrzeszył
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony