Napoli - ostatni krok do chwały

Drużyna Piotra Zielińskiego w tym tygodniu przypieczętuje scudetto. Będzie pierwszym od 22 lat mistrzem Włoch spoza północy kraju.

Publikacja: 03.05.2023 15:44

Napoli - ostatni krok do chwały

Foto: AFP

W 2000 roku scudetto zdobyło Lazio, w kolejnym sięgnęła po nie Roma, a później tytułami dzieliło się już tylko trio z Turynu i Mediolanu: Juventus, Milan oraz Inter. Bogata północ, bardziej nowoczesna i rozwinięta gospodarczo, zdominowała także rozgrywki piłkarskie, w których pieniądz zyskiwał na znaczeniu.

Italia na mistrza z Neapolu czekała aż 33 lata. Trudno znaleźć drugi klub, który w tym czasie przeżył równie wiele wzlotów co upadków. Odkąd drużynę opuścił Diego Maradona, Napoli popadło w przeciętność, szczytem marzeń okazało się utrzymanie w Serie A, pojawiły się długi, aż wreszcie trzeba było ogłosić bankructwo.

Z kina na stadion

Pomocną dłoń wyciągnął Aurelio De Laurentiis. Producent filmowy, właściciel wytwórni Filmauro, kupił klub, kiedy znajdował się w trzeciej lidze, i szybko wprowadził go z powrotem na włoskie i europejskie salony. W jednym z wywiadów przyznał później, że nie wiedział wówczas nic o futbolu. Patrzył na niego zawsze przez pryzmat mediów i kina.

Czytaj więcej

Koniec pięknego snu Napoli, Liga Mistrzów już bez polskich piłkarzy

- Kino było dla mnie ważną szkołą i dzięki dyscyplinie w ciągu zaledwie kilku lat udało nam się wspiąć na szczyt. Już w Serie B mieliśmy dodatni bilans finansowy. To prawdziwa duma, jeśli spojrzymy, że tylko takie kluby, jak Arsenal Londyn i Bayern Monachium, mogły pochwalić się zyskiem - triumfował De Laurentiis.

Rządził twardą ręką, nie gryzł się w język. Sprowadzał gwiazdy jak Gonzalo Higuain, miał nosa do utalentowanych zawodników, na których można było później zarobić (Edinson Cavani, Kalidou Koulibaly, Jorginho). Następni czekają już w kolejce.

O 24-letniego Nigeryjczyka Victora Osimhena, który zmierza po tytuł króla strzelców Serie A, biją się najwięksi z Realem Madryt, Paris Saint-Germain i Bayernem Monachium na czele. On sam marzy o Premier League. Branżowy portal Transfermarkt szacuje jego wartość na 100 mln euro, więc istnieje duża szansa, że pobije klubowy rekord (należy on nadal do Higuaina sprzedanego do Juventusu za 90 mln).

22-letni Gruzin Chwicza Kwaracchelia to z kolei najlepszy asystent w Serie A. Skrzydłowy, kupiony przed rokiem z Dinamo Batumi za 11 mln i ze względu na swoje umiejętności nazywany już Kwaradoną, wyceniany jest dzisiaj na 85 mln. Nasz Piotr Zieliński, który gdy ma wielki dzień, potrafi czarować na boisku, wart jest według Transfermarkt 40 mln.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek: Mity włoskie

Kwaracchelia był łączony m.in. z Realem, ale kuszony solidną podwyżką ma jeszcze przynajmniej przez rok zostać w Neapolu. Przyszłość Zielińskiego wciąż nie jest jasna. Zdaniem "Gazetta dello Sport" polskiemu pomocnikowi zasugerowano, że jeśli chce zostać w klubie, musi zgodzić się na redukcję wynagrodzenia. To dziwna propozycja, biorąc pod uwagę, jak ważnym jest dla zespołu piłkarzem. I fakt, że Kwaracchelia może liczyć na wzrost pensji. Działać trzeba szybko, bo umowa Zielińskiego kończy się już w przyszłym roku.

Kapitanem Napoli jest obrońca reprezentacji Włoch Giovanni Di Lorenzo, ale to mistrzostwo ma twarz Osimhena, Kwaracchelii, Zielińskiego, a także Argentyńczyka Giovanniego Simeone (syna trenera Atletico Diego) czy Meksykanina Hirvinga Lozano.

Najważniejszą bramkę w sezonie mógł zdobyć jednak urugwajski obrońca Mathias Olivera. To jego trafienie w meczu z Salernitaną sprawiło, że przez 20 minut Neapol fetował już w niedzielę scudetto. Na trybunach i na ulicach miasta zobaczyliśmy przedsmak tego, co będzie się działo pod Wezuwiuszem w najbliższych tygodniach.

Plany pokrzyżował wyrównujący gol rywali, ale Napoli wypracowało sobie tak dużą przewagę nad konkurencją, że nawet zadyszka na finiszu sezonu nie była w stanie zepsuć święta. Przesunie się ono tylko o kilka dni.

Scudetto uczciwości

Choć Napoli zagra w czwartek na wyjeździe z Udinese (20.45, Eleven Sports 1), to stadion Diego Maradony będzie tętnił życiem. Kibice obejrzą mecz na telebimach. Bilety rozeszły się błyskawicznie (dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cele charytatywne). 10-tysięczna grupa wybiera się też do Udine.

Każdy z mieszkańców chce uczestniczyć w tym wielkim święcie. Napoli wystarczy remis albo brak zwycięstwa Lazio w środowym spotkaniu z Sassuolo.

- Byliśmy nieregularni, czasem zajmowaliśmy drugie miejsce, a ja czuję, że zdobyłem jeszcze dwa mistrzostwa oprócz tego obecnego. Mam na myśli scudetto uczciwości, co jest pierwszą zasadą mojego życia - podkreśla De Laurentiis, uważany za jednego z najbardziej kontrowersyjnych właścicieli w Serie A. Za punkt zwrotny wyścigu o tytuł uznaje wygraną 5:1 z Juventusem.

Nowy mistrz maszerował po to scudetto, ponosząc tylko trzy porażki. Dla większości zawodników będzie to pierwszy tak duży sukces. Dla trenera Luciano Spallettiego, choć nie jest postacią anonimową, również. Pracował już w Interze i Romie, ale tylko z tym drugim klubem zdobył dwa Puchary Włoch. Mistrzem był jedynie w Rosji - z Zenitem Sankt Petersburg.

- Od jakiegoś czasu czuliśmy, że wchodzimy w najbardziej wyczerpujący moment sezonu. Brakuje nam intensywności i jakości, które mieliśmy na początku rozgrywek, bo podobnie jak w maratonie ostatni kilometr jest najtrudniejszy - przyznaje Spalletti.

Na horyzoncie widać już jednak metę i upragnione złote medale.

W 2000 roku scudetto zdobyło Lazio, w kolejnym sięgnęła po nie Roma, a później tytułami dzieliło się już tylko trio z Turynu i Mediolanu: Juventus, Milan oraz Inter. Bogata północ, bardziej nowoczesna i rozwinięta gospodarczo, zdominowała także rozgrywki piłkarskie, w których pieniądz zyskiwał na znaczeniu.

Italia na mistrza z Neapolu czekała aż 33 lata. Trudno znaleźć drugi klub, który w tym czasie przeżył równie wiele wzlotów co upadków. Odkąd drużynę opuścił Diego Maradona, Napoli popadło w przeciętność, szczytem marzeń okazało się utrzymanie w Serie A, pojawiły się długi, aż wreszcie trzeba było ogłosić bankructwo.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga włoska. Koronacja Napoli odroczona, drużyna Paulo Sousy zepsuła święto
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?