Kolejorz tylko dwukrotnie zarobił na piłkarzu więcej. VFL Wolfsburg zapłacił za Jakuba Kamińskiego 10, a Brighton za Jakuba Modera - 11 mln euro. Skóraś podobno miał także inne oferty, ale wybrał klub, który w tym sezonie grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów i 1/16 finału Ligi Europy. Skóraś będzie mógł w Club Brugge zebrać nowe doświadczenia i wzmocnić swoją pozycję przed transferem do jednej z czołowych lig Starego Kontynentu.

23-latek to kolejny piłkarz Lecha, którego wartość podniosły występy w europejskich pucharach. Skóraś w tym sezonie Ligi Konferencji Europy był jednym z liderów zespołu. Strzelił siedem goli, miał cztery asysty, okazalszy dorobek od niego w całych rozgrywkach uzbierał tylko Serb Luka Jović z Fiorentiny.

Czytaj więcej

Ranking UEFA: Lech Poznań zagrał dla siebie i dla Polski. Kolejny awans

Skóraś był na mundialu w Katarze, ale w reprezentacji Polski rozegrał na razie tylko cztery mecze - dwa już za kadencji Fernando Santosa, w eliminacjach Euro 2024. Młody zawodnik zarówno przeciwko Czechom (1:3), jak i Albańczykom (1:0) wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Skrzydłowy jest praktycznie wychowankiem Lecha, kolejnym udanym produktem tamtejszej szkółki, skoro na Bułgarską trafił w 2015 roku z MOSiR-u Jastrzębie-Zdrój.

Zagrał w barwach Kolejorza 125 meczów. Strzelił 20 goli, miał 11 asyst, rok temu został mistrzem Polski. Lech nie zostaje na lodzie, bo na pozycji Skórasia mogą występować Norweg Kristoffer Velde oraz Iworyjczyk Adriel ba Loua. Tylko wypożyczony jest do zespołu z Poznania inny skrzydłowy, Gruzin Giorgi Citaiszwili.