Żaden zespół nie odrobił nigdy trzech bramek straty w rewanżu na terenie rywala. I Liverpoolowi ten wyczyn też się nie udał. Real był po prostu za mocny.

Królewscy zwyciężyli małym nakładem sił - po trafieniu Karima Benzemy - i zachowali szansę na obronę trofeum. Teraz jednak najważniejsze jest dla nich zwycięstwo w niedzielnym El Clasico, które pozwoliłoby im wrócić do wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii.

Dla Realu ćwierćfinał to chleb powszedni, Napoli w tej rundzie jest po raz pierwszy. Święta w Neapolu nie zepsuły nawet burdy, które wywołali przed meczem chuligani z Niemiec, niszcząc i podpalając wszystko, co znalazło się na ich drodze.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Haaland na piątkę, zabawa Manchesteru City

Napoli pokonało Eintracht 3:0, w dwumeczu nie straciło gola, a Piotr Zieliński wykorzystał jedenastkę, którą sam wywalczył. Polak pewnym strzałem ustalił wynik.

Awans Napoli sprawia, że włoska Serie A będzie miała najwięcej, bo aż trzech przedstawicieli w najlepszej ósemce (jeszcze Inter i Milan). Dwie drużyny reprezentować będą angielską Premier League (Chelsea, Manchester City), stawkę uzupełniają Bayern Monachium, Real Madryt i Benfica Lizbona.

Losowanie par ćwierćfinałowych i półfinałowych w piątek w samo południe. Na tym etapie nie ma już żadnych wyjątków, mogą ze sobą zagrać zespoły z jednego kraju, więc istnieje szansa, że dojdzie do derbów Mediolanu czy starcia angielskich bogaczy.

Liga Mistrzów - 1/8 finału

Real Madryt - Liverpool 1:0
(K. Benzema 78)
Pierwszy mecz 5:2. Awans Realu.

Napoli - Eintracht Frankfurt 3:0
(V. Osimhen 45+2 i 53, P. Zieliński 64-z karnego)
Pierwszy mecz 2:0. Awans Napoli.