Liga Mistrzów. Geniuszy brak, Paryż znów płacze

PSG poniosło kolejną klęskę. Budowany za katarskie petrodolary zespół po raz piąty w ostatnich siedmiu sezonach nie dotarł nawet do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Publikacja: 10.03.2023 03:00

– To było nasze maksimum. Taka jest prawda – przyznaje szczerze Kylian Mbappé, nie kryjąc rozczarowa

– To było nasze maksimum. Taka jest prawda – przyznaje szczerze Kylian Mbappé, nie kryjąc rozczarowania po odpadnięciu z Ligi Mistrzów.

Foto: FRANCK FIFE / AFP

„Paris sans genies”, czyli „Paryż bez geniuszy” – bije po oczach tytuł na okładce „L'Equipe”. To gra słów nawiązująca do nazwy francuskiego klubu. Tytuł oraz zdjęcie Thomasa Müllera, który pomaga wstać z boiska Leo Messiemu, są najcelniejszym komentarzem do tego, co wydarzyło się w środowy wieczór w Monachium.

Naszpikowany gwiazdami zespół PSG nie był w stanie zrobić krzywdy sprawnie działającej bawarskiej maszynie. Zawiedli ci, na których liczono najbardziej – Kylian Mbappé i Messi, dwaj najlepsi zawodnicy mundialu w Katarze. W dwumeczu paryżanie nie strzelili nawet gola, a w rewanżu (porażka 0:2) mogli przegrać nawet czterema bramkami.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Paryż zatopiony, Bayern w ćwierćfinale

„L'Equipe” pisze o wielkiej pustce, „Le Parisien” – o tym, że PSG jest drużyną dobrą, ale nie bardzo dobrą. „Sprawiali wrażenie, jakby w ogóle nie wierzyli w awans” – podsumowuje „Liberation”.

Statystyki nie kłamią. Paryżanie przebiegli w środę 113 kilometrów – o dziewięć mniej niż rywale. To różnica ogromna. – To było nasze maksimum. Taka jest prawda – przyznaje szczerze Mbappé, nie kryjąc rozczarowania.

Dla PSG ta porażka jest tym bardziej bolesna, że z dalszej gry wyeliminowali go zawodnicy, którzy przewinęli się przez paryską szatnię. W pierwszym meczu jedynego gola dla Bayernu strzelił urodzony w stolicy Francji wychowanek PSG Kingsley Coman, w drugim do siatki trafił m.in. Eric Maxim Choupo-Moting, który w PSG większość czasu spędził na ławce rezerwowych, a w Monachium też był długo w cieniu Roberta Lewandowskiego. Dziś rozgrywa swój najlepszy sezon – w 26 meczach zdobył 17 bramek.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Chelsea złapała koło ratunkowe i jest w ćwierćfinale

Uli Hoeneß lubi podkreślać, że Bayern stoi po drugiej stronie barykady i obca jest mu filozofia PSG, w której na pierwszym miejscu znajduje się pieniądz.

– Mogą kupić wszystkich, a i tak z nami przegrają – mówił przed rewanżem honorowy prezes mistrzów Niemiec. W Monachium liderzy zarabiają godnie, ale nie są przepłacani tak, jak w Paryżu.

Co dalej z projektem finansowanym przez szejków? Jak zwykle zacznie się zapewne od zmiany trenera. Szefowie klubu wezwali na dywanik Christophe’a Galtiera. Prezes Nasser Al-Khelaifi chciałby znów zatrudnić Thomasa Tuchela. Niemiec osiągnął jak dotąd najlepszy wynik z PSG – w 2020 roku awansował do finału Ligi Mistrzów, ale pół roku później – w Wigilię – i tak został zwolniony.

Pod znakiem zapytania stoi przyszłość największych gwiazdorów. Messiemu kończy się kontrakt – może wróci do Barcelony albo wyjedzie do amerykańskiej MLS – a Neymar jest wiecznie kontuzjowany. Mbappé, choć niedawno przedłużył umowę i przekonywał, że występy dla PSG są dla niego zaszczytem oraz przywilejem, od dziecka marzył, by założyć koszulkę Realu Madryt.

Kontrakt kończy się także Sergio Ramosowi, który w rewanżu z Bayernem był najlepszym piłkarzem PSG i starał się wyręczyć napastników, ale do bramki nie trafił.

Mogą kupić wszystkich, a i tak z nami przegrają

Uli Hoeneß

„Nie zagraliśmy na poziomie, którego wymaga Liga Mistrzów. Nie wiedzieliśmy, jak sobie poradzić i główny cel wymknął się nam z rąk. To bolesne, ale mistrzowie odradzają się po porażce. Wrócimy!” – napisał Hiszpan w mediach społecznościowych.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w stolicy Francji nie zmieni się nic, a latem będziemy oglądać kolejny odcinek serialu „PSG na zakupach”.

„Paris sans genies”, czyli „Paryż bez geniuszy” – bije po oczach tytuł na okładce „L'Equipe”. To gra słów nawiązująca do nazwy francuskiego klubu. Tytuł oraz zdjęcie Thomasa Müllera, który pomaga wstać z boiska Leo Messiemu, są najcelniejszym komentarzem do tego, co wydarzyło się w środowy wieczór w Monachium.

Naszpikowany gwiazdami zespół PSG nie był w stanie zrobić krzywdy sprawnie działającej bawarskiej maszynie. Zawiedli ci, na których liczono najbardziej – Kylian Mbappé i Messi, dwaj najlepsi zawodnicy mundialu w Katarze. W dwumeczu paryżanie nie strzelili nawet gola, a w rewanżu (porażka 0:2) mogli przegrać nawet czterema bramkami.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego
Piłka nożna
Barcelona i Robert Lewandowski muszą już myśleć o przyszłości