Pół godziny gry i czerwona kartka Roberta Lewandowskiego

Polak nie dokończył wyjazdowego meczu z Osasuną Pampeluna, ale Barcelona pokazała charakter i wygrała 2:1. To było ostatnie spotkanie Katalończyków przed mundialem.

Publikacja: 08.11.2022 23:32

Pół godziny gry i czerwona kartka Roberta Lewandowskiego

Foto: EPA/Jesus Diges

Lewandowski opuszczający boisko przed ostatnim gwizdkiem to widok bardzo rzadki. Lewandowski odsyłany przez sędziego do szatni to już sytuacja nadzwyczajna. Zdarzyła się mu dopiero trzeci raz w karierze (wcześniej w Zniczu Pruszków i Borussii Dortmund) - poprzednio w 2013 roku w Bundeslidze.

Prowokowany od początku meczu Polak nie utrzymał nerwów na wodzy. Pierwszą żółtą kartkę dostał w 11. minucie za pociąganie Nacho Vidala za koszulkę, drugą - 20 minut później za uderzenie łokciem w twarz Davida Garcii podczas walki o górną piłkę.

Protesty Polaka i jego kolegów nic nie dały, sędzia pozostał nieugięty, nie mógł podjąć innej decyzji, a w przerwie w drodze do szatni ukarał także rezerwowego w tym meczu Gerarda Pique, kończącego karierę.

To nie jest dobry czas dla Lewandowskiego. W sobotę spudłował z rzutu karnego w wygranym meczu z Almerią, ale Barca wygrała 2:0. Teraz chciała powiększyć przewagę nad Realem Madryt (w czwartek podejmie Cadiz) do pięciu punktów i zagwarantować sobie pozycję lidera przed mundialem w Katarze.

Katalończycy, grając w dziesięciu, musieli gonić wynik. Na gola Davida Garcii odpowiedział krótko po przerwie Pedri, a pięć minut przed końcem świetne podanie Frenkiego de Jonga z głębi pola wykorzystał Raphinha i głową trafił na 2:1.

Na boiska Barcelona wróci pod koniec roku. W zaplanowanej na sylwestrowy weekend kolejce podejmie Espanyol. Ale to będą derby bez Lewandowskiego, który musi pauzować i w tym roku w lidze hiszpańskiej już nie zagra.

Lewandowski opuszczający boisko przed ostatnim gwizdkiem to widok bardzo rzadki. Lewandowski odsyłany przez sędziego do szatni to już sytuacja nadzwyczajna. Zdarzyła się mu dopiero trzeci raz w karierze (wcześniej w Zniczu Pruszków i Borussii Dortmund) - poprzednio w 2013 roku w Bundeslidze.

Prowokowany od początku meczu Polak nie utrzymał nerwów na wodzy. Pierwszą żółtą kartkę dostał w 11. minucie za pociąganie Nacho Vidala za koszulkę, drugą - 20 minut później za uderzenie łokciem w twarz Davida Garcii podczas walki o górną piłkę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne