Mirosław Żukowski: Druga szansa Karima Benzemy

Reakcja na „Złotą Piłkę” dla Karima Benzemy jest dowodem, że francuskie przysłowie „Wszystko zrozumieć, to wszystko wybaczyć” nie zostało zapomniane.

Publikacja: 18.10.2022 12:03

Karim Benzema

Karim Benzema

Foto: AFP

Benzema długo był wskazywany jako kliniczny przykład piłkarza pochodzącego z trudnej dzielnicy, który, gdy już zyskał sławę i pieniądze, nie chciał zerwać z kolegami z młodości - a nie było to kółko różańcowe - i ponosił tego konsekwencje. Przed tym problemem staje wielu piłkarzy i decyzje są różne. Jedni zaczynają nowe życie, za innymi ciągnie się długi ogon w postaci chciwych kumpli i kuzynów, nierzadko pospolitych pasożytów. Problem nie dotyczy tylko Francji, w innych krajach, gdzie chłopcy wyrwani bardzo wcześnie ze szkoły zarabiają na boisku ogromne pieniądze, jest podobnie.

Czytaj więcej

Złota Piłka dla Karima Benzemy, Robert Lewandowski dopiero czwarty

Zdobywca „Złotej Piłki” był, wraz z innym francuskim piłkarzem, zamieszany w aferę seksualną z udziałem nieletniej i próbę szantażu wobec kolegi z reprezentacji. Został skazany na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Selekcjoner reprezentacji Francji odsunął go od kadry na pięć lat, przez co Benzema nie został wicemistrzem Europy w roku 2016 i mistrzem świata dwa lata później. Potem Didier Deschamps pozwolił mu wrócić, bo grał znakomicie, chcieli tego kibice i było to w interesie drużyny.

Benzema dziś na boisku i poza nim zachowuje się bez zarzutu

Do tej pory to głównie o Ameryce mówiono, że jest krajem drugiej szansy dla tych, którzy w życiu pobłądzili, ale Francuzi pokazali, że nie są gorsi w sztuce wybaczania. I to dobrze, bo Benzema dziś na boisku i poza nim zachowuje się bez zarzutu, bywa nawet kapitanem Realu Madryt.

Równie cenne jest to, że przy okazji jego triumfu powraca refleksja, którą dobrze pamiętamy z dni francuskiego mundialu w roku 1998, gdy marzenie o zgodnej Francji wielorasowej najlepiej wyrażało hasło „Zidane na prezydenta”. Bardzo szybko nic z tego nie zostało, a na paryskich przedmieściach zapłonęły samochody. Ale nie wszyscy zapomnieli, a tym, którzy mają krótką pamięć najważniejszy futbolowy dziennikarz „L,Equipe” Vincent Duluc w poniedziałek przypomniał: nagrodę tę zdobywali dla Francji potomek polskich górników z Nordu Raymond Kopaszewski (dla Francuzów Kopa), wnuk włoskich przybyszów do Lotaryngi Michel Platini oraz dzieci arabskich rodzin z przedmieść Marsylii (Zidane) i Lyonu (Benzema). Jedynie Jean- Pierre Papin odpowiada kryterium francuskości według Frontu Narodowego familii Le Pen.

Taką Francję lubię i nie żałuję, że jej języka uczyłem się, czytając ten sportowy dziennik.

Benzema długo był wskazywany jako kliniczny przykład piłkarza pochodzącego z trudnej dzielnicy, który, gdy już zyskał sławę i pieniądze, nie chciał zerwać z kolegami z młodości - a nie było to kółko różańcowe - i ponosił tego konsekwencje. Przed tym problemem staje wielu piłkarzy i decyzje są różne. Jedni zaczynają nowe życie, za innymi ciągnie się długi ogon w postaci chciwych kumpli i kuzynów, nierzadko pospolitych pasożytów. Problem nie dotyczy tylko Francji, w innych krajach, gdzie chłopcy wyrwani bardzo wcześnie ze szkoły zarabiają na boisku ogromne pieniądze, jest podobnie.

Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne