Legia to klub, któremu ze złotego rogu został tylko sznur. Przez lata najlepsza w Polsce pod względem wyników i z idącymi za tym profitami powinna je pomnażać. Właściciel jest wciąż ten sam, więc teoretycznie jego wiedza z każdym rokiem też powinna być większa.
Tym bardziej że Dariusz Mioduski jest mocno osadzony we władzach stowarzyszenia klubów europejskich, gdzie dyskutuje z ludźmi na tym samym poziomie. Niestety, nic z tego nie wynika.
Czytaj więcej
Lech Poznań po siedmiu sezonach, na stulecie klubu, odzyskał mistrzostwo Polski.
Liczba błędów personalnych, jakie popełnił, nie świadczy najlepiej o jego fachowości. Dotyczy to nie tylko transferów zawodników, ale przede wszystkim doboru osób podejmujących decyzje o zatrudnianiu i zwalnianiu trenerów czy graczy.
Kto jest winien?
Legia latami pławiła się w luksusie, myśląc, że tak będzie zawsze. Rozpieszczały ją tytuły i wyróżnienia biznesowe. Przez lata nie miała sobie równych. Ale w końcu rywale przejrzeli na oczy, przestali klękać przed majestatem, co skończyło się porażkami aż w 17 meczach. Czegoś takiego najstarsi warszawiacy nie pamiętają.