Szefowie klubu już latem chwalili się rekordowym budżetem, pierwszy raz zapłacili za piłkarza ponad milion euro, a w sukces uwierzyli także kibice, którzy zakończyli bunt i średnia frekwencja na domowych meczach Kolejorza przekroczyła 21 tys. widzów.
Lech szlifuje talenty i zarabia na młodzieży. Tylko w dwóch ostatnich sezonach sprzedaż piłkarzy (Tymoteusz Puchacz, Robert Gumny, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder) przyniosła 20 mln euro. Władze klubu zainwestowały, bo było ich stać – zarówno w akademię, jak i w skład.
Poznański zespół prowadził w tabeli przez 22 z 31 kolejek
Trener Maciej Skorża doczekał się kadry silnej i głębokiej, więc musiał zdać egzamin z zarządzania drużyną. Tak rotować składem, aby ego osadzonych w rezerwie piłkarzy, którzy w każdym innym ligowym klubie graliby pierwszoplanowe role, nie rozsadziło szatni.
Sobotni mecz z Wartą na ławce zaczęli Pedro Tiba oraz Dani Ramirez, czyli czołowi piłkarze poprzedniego sezonu. Towarzyszył im reprezentant Polski Tomasz Kędziora, grający rok temu w Leeds United Barry Douglas, oraz Adriel Ba Loua, który kosztował 1,2 mln euro.