Piłkarze nie chcą grać w kraju Putina

Rosja została wyrzucona z międzynarodowych rozgrywek, ale tamtejsza liga gra, jakby wojny nie było. Coraz więcej zagranicznych piłkarzy i trenerów chce rozwiązać kontrakty. Także Polacy.

Publikacja: 03.03.2022 02:24

Maciej Rybus od pięciu lat gra w Lokomotiwie Moskwa

Maciej Rybus od pięciu lat gra w Lokomotiwie Moskwa

Foto: Oscar J. Barroso/Europa Press Sports via Getty Images

– Nie mogłem pracować dłużej w kraju, który bombarduje moją ojczyznę, niszczy nasze miasta i strzela do cywilów – opowiada dziennikowi „Bild” Andrij Woronin.

Były reprezentant Ukrainy rozwiązał kontrakt z Dynamem Moskwa, w którym był asystentem trenera, i wraz z rodziną wyleciał do Niemiec, gdzie spędził większość kariery. – To wszystko wydaje się nierealne, jak jakiś horror. Chcę pomóc rodakom finansowo. Gdybym był w Ukrainie, chwyciłbym za broń i walczył.

Z jego krajem solidaryzuje się cała futbolowa Europa. Niemiec Markus Gisdol zrezygnował z prowadzenia Lokomotiwu Moskwa. – Bycie trenerem to najlepsza praca na świecie, ale nie mogę realizować swojego powołania w kraju, którego przywódca odpowiada za wojnę w środku Europy. To niezgodne z moimi wartościami – tłumaczy Gisdol.

W ślad za nim poszedł jego rodak, szkoleniowiec Krasnodaru Daniel Farke, który trafił do klubu w styczniu i nie zdążył poprowadzić drużyny w ani jednym meczu.

Dynamo, Lokomotiw i Krasnodar to kluby, w których grają reprezentanci Polski – Sebastian Szymański, Maciej Rybus oraz Grzegorz Krychowiak. W lidze rosyjskiej jest jeszcze jeden nasz piłkarz – Rafał Augustyniak w Urale Jekaterynburg.

Krychowiak, który razem z kolegami z kadry stanął na czele buntu, by nie grać z Rosją w barażach o mundial, według portalu Match TV negocjuje rozwiązanie kontraktu obowiązującego do 2024 roku. Rybus i Augustyniak mają umowy ważne tylko do czerwca, więc i tak mogą się rozglądać za nowymi pracodawcami.

Szymański ma podobno oferty z Zachodu. Jeszcze w sobotę strzelił gola w derbowym spotkaniu z Chimkami Moskwa. Padł na kolana, uniósł ręce do góry i złożył do modlitwy, ale rosyjska telewizja tego gestu nie pokazała.

W podobnej sytuacji jak Polacy znalazło się blisko 140 obcokrajowców występujących w Premier Lidze. Do światowej federacji (FIFA) wpłynęła prośba Międzynarodowego Związku Piłkarzy Zawodowych (FIFPro) o zmianę przepisów transferowych. Chodzi o to, by gracze mogli zerwać kontrakty bez konieczności wypłaty odszkodowania klubom.

– To środek, który należy wprowadzić jak najszybciej. Dwa lata temu, po wybuchu pandemii, FIFA potrafiła dostosować zasady transferów. To możliwe w sytuacjach kryzysowych. Uważamy, że działania wojenne na Ukrainie są wystarczającym powodem i zawodnicy powinni dostać swobodę opuszczenia Rosji – apeluje członek zarządu FIFPro Louis Everard, cytowany przez Voetbal International.

Liga rosyjska, która kusiła piłkarzy z całego świata wysokimi kontraktami, wkrótce może trafić na futbolowy margines. Wykluczenie z europejskich pucharów i międzynarodowe sankcje powinny sprawić, że utalentowani zawodnicy będą omijać Rosję szerokim łukiem.

Obok kwestii moralnych i finansowych jest jeszcze jeden problem, z którym będą musieli się zmierzyć ci, którzy postanowią zostać. Podróżowanie do Rosji, gdy większość krajów zamyka dla niej przestrzeń powietrzną i lotniska, będzie nie lada wyzwaniem logistycznym. Już niedługo mogą przed nim stanąć Polacy.

Zgrupowanie przed barażami ma się rozpocząć 21 marca. Pierwszy z dwóch meczów planowany jest trzy dni później, ale wciąż nie wiadomo, z kim i gdzie zagramy. Jeśli wygramy, 29 marca w Chorzowie powalczymy ze Szwecją lub Czechami o awans na mundial. Jeśli przegramy, to z jedną z tych drużyn spotkamy się na tym samym stadionie i w tym samym terminie towarzysko.

– Nie mogłem pracować dłużej w kraju, który bombarduje moją ojczyznę, niszczy nasze miasta i strzela do cywilów – opowiada dziennikowi „Bild” Andrij Woronin.

Były reprezentant Ukrainy rozwiązał kontrakt z Dynamem Moskwa, w którym był asystentem trenera, i wraz z rodziną wyleciał do Niemiec, gdzie spędził większość kariery. – To wszystko wydaje się nierealne, jak jakiś horror. Chcę pomóc rodakom finansowo. Gdybym był w Ukrainie, chwyciłbym za broń i walczył.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego