Zbigniew Boniek: mnie nie kupi ani Putin, ani Gazprom

Ze Zbigniewem Bońkiem o meczu z Rosją, sankcjach i decyzjach UEFA rozmawia Stefan Szczepłek.

Publikacja: 24.02.2022 14:29

Zbigniew Boniek: mnie nie kupi ani Putin, ani Gazprom

Foto: PAP/Marcin Gadomski

24 marca Polska ma rozegrać mecz z Rosją. Czy do niego dojdzie?

Zbigniew Boniek: Nie wiem. Jeszcze przedwczoraj mówiłem, że nie możemy obrażać się na Rosję i nie jechać do Moskwy, bo odmowa gry oznaczać będzie walkower dla przeciwnika. Sytuacja zmieniła się diametralnie po agresji Rosji na Ukrainę.

Co więc pan radzi?

Nie mogę nic radzić z dwóch powodów. Po pierwsze, od sierpnia nie podejmuję decyzji w PZPN. Po drugie, jako jeden z wiceprezesów UEFA nie mogę przedstawiać swojego zdania w mediach. W piątek o godz. 10 rano zbiera się Komitet Wykonawczy UEFA, który będzie dyskutował o sytuacji. Na tym spotkaniu przedstawię swój pogląd.

I UEFA podejmie decyzję?

Mam nadzieję. Jedno nie podlega dyskusji. To nie my powinniśmy ponosić konsekwencje tego, że Rosja okazała się agresorem. A z drugiej strony przekonujemy się od dawna, że załatwianie czegokolwiek z Rosją drogą dyplomatyczną staje się hipokryzją. Oni startują na igrzyskach pod flagą olimpijską, a potem i tak Putin przyjmuje i nagradza swoich olimpijczyków.

Czytaj więcej

Sondaż: Niemal 40 proc. Polaków gotowych oddać mecz z Rosją walkowerem

Czyli jednak sankcje. A jakiego rodzaju?

Sankcje byłyby skuteczne wobec rosyjskich oligarchów, którym nagle zablokowano by konta w zachodnich bankach. Decyzje w sporcie nie są łatwe, bo sankcje można stosować wtedy, kiedy zawodzą wszystkie inne drogi wyjścia z sytuacji.

Właśnie zawiodły. Szary kibic ma poczucie, że UEFA i FIFA mają tyle związków biznesowych z Rosją, że nie zaryzykują podjęcia drastycznych decyzji.

Bzdura. UEFA nie jest zakładnikiem sponsorów. Ja też jestem w UEFA, a żadnych związków tego rodzaju nie mam. Mnie nie kupi Putin, Gazprom ani nikt inny. Sprawa jest zbyt poważna żeby myśleć kategoriami: co nam się opłaca, a co nie. Poza tym sądzi pan, że poza nami i Rosjanami kogoś w Europie mecz Rosja - Polska obchodzi? Wiem jedno. Gdyby nie agresja, to jadąc do Moskwy na pewno bylibyśmy bardzo bezpieczni. Gospodarze by o to zadbali, bo to leżałoby w ich interesie. Teraz jednak sytuacja jest całkowicie inna.

24 marca Polska ma rozegrać mecz z Rosją. Czy do niego dojdzie?

Zbigniew Boniek: Nie wiem. Jeszcze przedwczoraj mówiłem, że nie możemy obrażać się na Rosję i nie jechać do Moskwy, bo odmowa gry oznaczać będzie walkower dla przeciwnika. Sytuacja zmieniła się diametralnie po agresji Rosji na Ukrainę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego
Piłka nożna
Barcelona i Robert Lewandowski muszą już myśleć o przyszłości
Piłka nożna
Ekstraklasa. Lechia Gdańsk i Arka Gdynia blisko powrotu do elity