Legia pobiła rekord porażek, czerwony Boruc

Mistrz Polski nie wykorzystał szansy na ucieczkę ze strefy spadkowej. Przegrał 0:1 z Wartą Poznań, a Artur Boruc nie dokończył meczu.

Publikacja: 13.02.2022 20:22

Legia pobiła rekord porażek, czerwony Boruc

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Była 72. minuta spotkania przy Łazienkowskiej. Boruc złapał piłkę i chciał szybko wznowić grę, na drodze stanął mu Dawid Szymonowicz. Kapitan Legii chwycił rywala za twarz i go odepchnął, a sędzia po obejrzeniu powtórek ukarał Boruca czerwoną kartką i podyktował rzut karny. Do bramki wszedł Cezary Miszta, ale nie musiał interweniować, bo Adam Zrelak spudłował.


Legia miała jeszcze kilkanaście minut na wyrównanie, ale wynik się już nie zmienił. Po golu Szymonowicza w pierwszej połowie doznała 14. porażki. Tak złego sezonu jeszcze nie miała, z Wartą przegrała poprzednio przed drugą wojną światową. Zamiast wydostać się ze strefy spadkowej, osunęła się na przedostatnie miejsce w tabeli. Niżej jest tylko Bruk-Bet Termalica, z którą mistrz Polski zmierzy się w sobotę w Niecieczy.


W weekend padły dwie twierdze. Raków wygrał wyjazdowy mecz z Radomiakiem (1:0), a Piast - z Wisłą Płock (2:0). Radom i Płock to miejsca, które dotąd źle kojarzyły się rywalom. Wcześniej kompletu punktów nie zdobył tam żaden zespół.


Raków strzelił gola już kilkanaście sekund po rozpoczęciu meczu. Jedną z najszybszych bramek w lidze zdobył Grek Giannis Papanikolaou.


Dla Piasta pierwszy raz po powrocie do Polski trafił Kamil Wilczek. Były król strzelców Ekstraklasy ostatnie siedem lat spędził zagranicą, głównie w Danii. Niedawno rozwiązał kontrakt z FC Kopenhaga i po raz trzeci podpisał umowę z klubem z Gliwic.
Przez chwilę Raków był wiceliderem, ale po zwycięstwie 2:1 nad Zagłębiem na drugie miejsce awansowała ponownie Pogoń. Na czele wciąż znajduje się Lech, który rozbił 5:0 zamykającą stawkę Bruk-Bet Termalikę.



21. KOLEJKA


Górnik Łęczna - Śląsk 1:1 (V. Garcia 43- sam. - A. Łyszczarz 78)


Cracovia - Lechia 2:0 (M. Rakoczy 68, C. Rapa 90)


Wisła Kraków - Stal 0:1 (G. Tomasiewicz 11)


Radomiak - Raków 0:1 (G. Papanikolaou 1)


Lech - Bruk-Bet Termalica 5:0 (M. Ishak 18, J. Kamiński 27, D. Ramirez 44, B. Salamon 55, D. Kownacki 85)


Wisła Płock - Piast 0:2 (M. Konczkowski 64, K. Wilczek 68)


Pogoń - Zagłębie 2:1 (L. Zahović 6, W. Biczachczjan 80 - P. Szysz 58)


Legia - Warta 0:1 (D. Szymonowicz 23)


Poniedziałek:

Górnik Zabrze - Jagiellonia (18.00, Canal+ Sport)

Była 72. minuta spotkania przy Łazienkowskiej. Boruc złapał piłkę i chciał szybko wznowić grę, na drodze stanął mu Dawid Szymonowicz. Kapitan Legii chwycił rywala za twarz i go odepchnął, a sędzia po obejrzeniu powtórek ukarał Boruca czerwoną kartką i podyktował rzut karny. Do bramki wszedł Cezary Miszta, ale nie musiał interweniować, bo Adam Zrelak spudłował.


Legia miała jeszcze kilkanaście minut na wyrównanie, ale wynik się już nie zmienił. Po golu Szymonowicza w pierwszej połowie doznała 14. porażki. Tak złego sezonu jeszcze nie miała, z Wartą przegrała poprzednio przed drugą wojną światową. Zamiast wydostać się ze strefy spadkowej, osunęła się na przedostatnie miejsce w tabeli. Niżej jest tylko Bruk-Bet Termalica, z którą mistrz Polski zmierzy się w sobotę w Niecieczy.

Piłka nożna
Euro 2024. Jak Luciano Spalletti odbudowuje reprezentację Włoch
Piłka nożna
Nowy termin sprzedaży biletów na mecze Polski na Euro 2024. Jest komunikat PZPN
Gruzja
Rząd zdecydował o odznaczeniu piłkarzy za awans na Euro 2024
Piłka nożna
Polska na Euro 2024. Jak kupić bilety na jej mecze? Uwaga na jeden warunek
Piłka nożna
Euro 2024. Ile dostaną Polacy za awans? Zarobi nawet Fernando Santos