Podsumowanie 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

Nowy właściciel krakowskiego klubu jest podejrzany o poważne przestępstwa, może trafić do więzienia.

Publikacja: 07.08.2016 20:00

Podsumowanie 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy

Foto: PAP, Stanisław Rozpędzik

192. derby Krakowa zakończyły się wygraną Cracovii 2:1, ale to wcale nie porażka w prestiżowym meczu powoduje, że kibice Wisły z lękiem patrzą w przyszłość.

W minionym tygodniu po 19 latach Wisła przestała być własnością Bogusława Cupiała. Na ironię losu zakrawa fakt, że człowiek, który marzył o Lidze Mistrzów i robił wszystko, by do niej się dostać, odszedł z futbolu w chwili, gdy Legia wylosowała w decydującej rundzie eliminacji Dundalk FC, mistrzów półamatorskiej ligi irlandzkiej.

Nowym właścicielem Wisły został Jakub Meresiński, 30-letni biznesmen, właściciel kilku firm, udziałowiec kilku spółek, o którym do niedawna nie było wiele wiadomo, a on sam nie miał też wielkiej ochoty przedstawiać się kibicom. Bomba wybuchła w piątek, czyli w dzień derbów. Okazuje się, że dla prokuratury w Częstochowie nowy właściciel Wisły to Jakub M., podejrzany o pranie brudnych pieniędzy oraz o wyłudzanie nienależnego mu zwrotu podatku VAT.

W latach 2012–2014 Meresiński miał wraz z 14 innymi podejrzanymi zakładać firmy, które służyły wyłudzaniu zwrotu VAT. Częstochowscy śledczy twierdzą, że w ten sposób 30-latek mógł wzbogacić się niemal o 10 milionów złotych. Wśród podejrzanych znajdują się obywatele Czech i Wielkiej Brytanii, a śledztwo w tej sprawie toczy się również w wymienionych krajach.

Meresiński był już aresztowany, ale został zwolniony po wpłaceniu kaucji w wysokości 70 tysięcy złotych. Prokuratura zarządziła wobec niego także dozór policyjny.

Wisła wydała oświadczenie, w którym przypomina, że dopóki wina nie zostanie orzeczona prawomocnym wyrokiem sądu, Meresiński jest „osobą niekaraną i niewinną".

To oświadczenie nikogo jednak nie uspokoiło, a nawet dolało oliwy do ognia. Pismo zostało bowiem sygnowane przez adwokata Nicholasa Cieslewicza, który bronił trójmiejskiego gangstera „Krystka" oskarżonego o gwałt na nieletniej w sopockiej Zatoce Sztuki (ofiara później popełniła samobójstwo). Adwokat był stałym bywalcem Zatoki Sztuki, a z oskarżonym łączyły go stosunki towarzyskie.

Cieslewicz nie tylko zdecydował się poprowadzić tę sprawę, ale po jakimś czasie został pełnomocnikiem ojca ofiary Krystka. Tym samym złamał zasadę etyki adwokackiej, gdyż reprezentując ofiarę, zyskał dostęp do akt, które mogą posłużyć przy obronie Krystiana W. Wcześniej Cieslewicz bronił przed sądem Artura B., łącznika południowoamerykańskich karteli narkotykowych, podejrzanego o przemyt co najmniej tony narkotyków.

Osobną postacią w tej historii jest Marek Citko, były reprezentant Polski, który także przedstawiany jest jako jeden ze współwłaścicieli Wisły. Były gwiazdor Widzewa Łódź wciąż jest menedżerem piłkarskim i ma podpisane umowy z 79 zawodnikami (głównie młodymi piłkarzami z niższych lig), a według przepisów nie może pełnić żadnej funkcji w klubie, która powodowałaby konflikt interesów.

Łukasz Wachowski – dyrektor departamentu rozgrywek PZPN – mówi, iż Wisła dostała czas do 12 sierpnia, by wyjaśnić strukturę właścicielską klubu. Jeśli do tego czasu okaże się, że Citko faktycznie jest w krakowskim klubie współwłaścicielem, będzie musiał zrzec się licencji menedżerskiej. Przegrane derby wpisują się więc tylko w ogólną degrengoladę Wisły.

Kibice Lecha Poznań mogą się pocieszać, że w ich ukochanym klubie niepokoi tylko forma sportowa, a nie podejrzani działacze i nieetyczni adwokaci. Marne to jednak pocieszenie, skoro mistrz Polski z 2015 roku zamyka tabelę, a po czterech kolejkach ma tylko jeden punkt.

Zawodnicy Jana Urbana ponieśli druzgocącą porażkę w Kielcach – przegrali z Koroną aż 1:4. Urban mówi o problemach z presją i psychiką, ale jego piłkarze po prostu fatalnie grają. W Kielcach w pełnym składzie występowali tylko przez sześć minut – Abdul Aziz Tetteh zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Jacka Kiełba i dostał czerwoną kartkę, zanim zdążył się rozgrzać.

Pozycja Urbana zaczyna być nie do pozazdroszczenia, choć w Poznaniu działacze nie wymieniają trenerów tak często jak w innych klubach ekstraklasy. Gdy kryzys dosięgnął Lecha w poprzednim sezonie, z bólem serca, ale ostatecznie zwolnili człowieka, który poprowadził ich do tytułu – Macieja Skorżę.

Wynikiem 4:1 dla gospodarzy zakończył się także mecz w Białymstoku, gdzie Jagiellonia wygrała z Arką Gdynia. Dwa razy trafił Konstantin Vassiljev. Tym samym estoński pomocnik ma już pięć goli i brakuje mu tylko dwóch, by wyrównać swoje najlepsze osiągnięcie w ekstraklasie – siedem bramek w poprzednim sezonie. Jagiellonia w lidze stosuje zasadę sinusoidy – dobry sezon kończy się wyprzedażą piłkarzy, a Michał Probierz musi budować nowy zespół, co oznacza walkę o utrzymanie. Po roku przejściowym zespół z Podlasia znów rozdaje karty. Przydałoby się więcej stabilizacji.

4. kolejka

-Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia 4:1 (2:0)

Bramki: dla Jagiellonii – K. Vassiljev (4 i 59 – z karnego), F. Černych (44 i 51); dla Arki – D. Sołdecki (72)

Żółte kartki: K. Vassiljev (Jagiellonia); T. Socha, A. Marciniak (Arka)

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 16 471

-Cracovia – Wisła Kraków 2:1 (2:0)

Bramki: dla Cracovii – M. Budziński (2), M. Szczepaniak (43); dla Wisły – P. Małecki (88)

Żółte kartki: P. Polczak, S. Steblecki (Cracovia); M. Sadlok, D. Popović, P. Małecki (Wisła)

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 14 000

-Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Górnik Łęczna 2:1 (1:0)

Bramki: dla Bruk-Betu – V. Jovanović (38 – z karnego), M. Juhar (51); dla Górnika – M. Szmatiuk (90)

Zółte kartki: D. Pleva, V. Jovanović (Bruk-Bet); R. Pruchnik, Sz. Drewniak, P. Grzelczak (Górnik)

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów: 3 017

-Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 0:0

Żółte kartki: M. Pawelec, Augusto, O. Stjepanović (Śląsk); R. Janicki, J. Wawrzyniak (Lechia)

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 13 166

-Korona Kielce – Lech Poznań 4:1 (1:1)

Bramki: dla Korony – Ł. Sekulski (21 – z karnego, 50), M. Palanca (70), R. Grzelak (79); dla Lecha – M. Robak (16)

Żółte kartki: B. Rymaniak, K. Kallaste, R. Grzelak, S. Pyłypczuk (Korona); M. Wilusz, T. Kadar, Ł. Trałka, R. Majewski, M. Robak (Lech)

Czerwone kartki: A. Tetteh (Lech)

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 5 989

-Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)

Bramki: Dla Zagłębia – Ł. Janoszka (84) – K. Drygas (61)

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 6 298

Legia Warszawa - Piast Gliwice 0:0

Dziś mecz Ruch Chorzów – Wisła Płock (18:00, Eurosport)

192. derby Krakowa zakończyły się wygraną Cracovii 2:1, ale to wcale nie porażka w prestiżowym meczu powoduje, że kibice Wisły z lękiem patrzą w przyszłość.

W minionym tygodniu po 19 latach Wisła przestała być własnością Bogusława Cupiała. Na ironię losu zakrawa fakt, że człowiek, który marzył o Lidze Mistrzów i robił wszystko, by do niej się dostać, odszedł z futbolu w chwili, gdy Legia wylosowała w decydującej rundzie eliminacji Dundalk FC, mistrzów półamatorskiej ligi irlandzkiej.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego