Gwiazdor Barcelony zwiedzał niedawno piramidy, za przewodnika mając najbardziej znanego egipskiego archeologa Zahi Hawassa.
– Opowiadałem mu o czasach starożytnych – zrelacjonował Hawass w telewizji to przykre, jak się okazuje doświadczenie. – Na jego twarzy nie było widać żadnej reakcji. Równie dobrze mógłbym mówić do skały - dodał.
- To prawdziwy idiota – podsumował Leo Messiego.
Szybko chyba się zorientował, że przesadził, bo wkrótce pospieszył z przeprosinami, zapewniając, że został źle zrozumiany.
Podobna historia wydarzyła się nie dalej jak w połowie lutego we Włoszech, ale tu przeprosin nie było. Słynny piłkarz Romy Francesco Totti wsparł kontrowersyjny pomysł budowy w Rzymie nowego stadionu otoczonego wieżowcami. Rozjuszył tym krytyka sztuki Vittoria Sgarbiego, który w radiu nazwał go kretynem i nieukiem. – Kiedyś powiedzieli mu "carpe diem", a on na to, że nie zna angielskiego – szarżował naukowiec.