Na prowadzenie Chorwatów wyprowadził w 9. minucie Matej Horvat po znakomitej indywidualnej akcji, wykończonej efektowną raboną. Gdy minutę później w poprzeczkę trafił Kristijan Postružin, trener Błażej Korczyński wziął czas i na chwilę poukładał grę swoich podopiecznych. Gdy w 14. minucie Patryk Hoły zabrał piłkę Horvatowi i po kontrze doprowadził do remisu, można było mieć nadzieję, że Biało-Czerwoni wracają na właściwe tory. Radość trwała 15 sekund, bo wówczas wstrzelenie na długi słupek wykończył Antonio Sekulić. Jeszcze przed przerwą, wkręcając piłkę do bramki niemal z zerowego kąta, podwyższył Franko Jelovčić.

W drugiej połowie Polacy rzucili się do momentami szaleńczego pressingu, stwarzali sobie okazje i regularnie bombardowali bramkę Chorwatów, szczególnie Mikołaj Zastawnik i Tomasz Kriezel, ale Žarko Luketin aż do końca zachował już czyste konto. Efektu nie przyniosło też wycofanie przez Korczyńskiego bramkarza na cztery minuty przed końcem spotkania. Rywale dowieźli prowadzenie 3:1 do ostatniej syreny.

Kolejny mecz Polaków we wtorek. Rywalem naszych reprezentantów w grupie B będzie debiutująca na UEFA Futsal Euro Słowacja, która dziś przegrała z Rosją 1:7.

Mistrzostwa Europy w futsalu
Polska - Chorwacja 1:3 (1:3)

bramki: Patryk Hoły (14) - Matej Horvat (8), Antonio Sekulić (14), Franko Jelovčić (18). Polska: Kałuża (Nawrat) - Grubalski, Zastawnik, Lutecki, Kriezel - Kubik, Madziąg, Hoły, Śmiałkowski, Solecki, Leszczak, Marek (Wojciechowski).