Piątek, który został wypożyczony przez Fiorentinę z Herthy Berlin, pojawił się na murawie w drugiej połowie meczu, a gola zdobył w 18. minucie dogrywki.
W podstawowym składzie Fiorentiny wybiegł na murawę bramkarz, Bartłomiej Drągowski, który jednak pod koniec pierwszej połowy zobaczył czerwoną kartkę - zauważa Onet. Dla Drągowskiego był to pierwszy mecz od października 2021 roku, gdy doznał kontuzji uda, która na kilka tygodni wyłączyła go z gry.
Drągowski tuż przed tym, jak został usunięty z boiska, popełnił błąd, po którym padła bramka dla Napoli - w 44. minucie źle wybił piłkę, która trafiła pod nogi piłkarza Napoli, a ten zagrał do Driesa Mertensa, dzięki czemu Belg doprowadził do wyrównania (wcześniej gola dla Fiorentiny zdobył Dusan Vlahović.
Czytaj więcej
Były selekcjoner reprezentacji Ukrainy, a obecnie trener grającej w Serie A Genoi, może wkrótce zostać zwolniony przez włoski klub, z którym wiąże go umowa obowiązująca do 2024 roku.
Chwilę później, po nieporozumieniu z obrońcą, Drągowski faulował Elifa Elmasa, który - gdyby nie faul - zapewne skierowałby piłkę do pustej bramki. Za to zagranie sędzia pokazał Polakowi czerwoną kartkę.
W 57. minucie prowadzenie grającym w "dziesiątkę" gościom dał Cristiano Biraghi, który najpierw z rzutu wolnego trafił w mur, ale przy "poprawce" popisał się fantastycznym uderzeniem - piłka po odbiciu się od słupka wpadła do bramki gospodarzy.
Tyle czerwonych kartek pokazał sędzia w meczu Napoli-Fiorentina
Do dogrywki doprowadził w doliczonym czasie gry Andrea Petagna. Napoli grało już wtedy w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Fabiana Ruiza i Hirvinga Lozano.
W dogrywce osłabione Napoli nie było w stanie oprzeć się gościom. Piątek strzelił gola na 4:2, w 108. minucie, po szybkiej kontrze i dograniu Lorenzo Venutiego.