Lewandowski znów katem Borussii, piąty gol Zielińskiego

Dwa gole Polaka w pełnym emocji i zwrotów akcji szlagierze w Dortmundzie dały Bayernowi zwycięstwo 3:2. Piłkarze Borussii czują się skrzywdzeni przez arbitra.

Publikacja: 05.12.2021 19:32

Lewandowski znów katem Borussii, piąty gol Zielińskiego

Foto: PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

– Sędziowanie w tym meczu było skandaliczne. Należał nam się rzut karny. Gdy spytałem arbitra, dlaczego nie skorzystał z VAR, odpowiedział, że nie było potrzeby. Był arogancki. Nie powiem nic więcej, bo będę miał problemy – denerwował się Erling Haaland.

W język nie gryzł się jego kolega z zespołu Jude Bellingham. – Czego się spodziewać, kiedy najważniejsze spotkanie w Niemczech dajesz sędziemu, który kiedyś sprzedał mecz – wypalił przed kamerami Viaplay 18-letni pomocnik Borussii.

Anglik nawiązał do wydarzeń z 2005 roku, gdy Felix Zwayer, jeszcze jako młody asystent, został zawieszony na pół roku za przyjęcie 300 euro łapówki od skazanego za korupcję arbitra Roberta Hoyzera. Niemiecka federacja wzięła Zwayera w obronę. Twierdzi, że nie popełnił błędów.

Borussia domagała się karnego przy stanie 2:2, po upadku Marco Reusa (pchnął go Lucas Hernandez), ale jeszcze bardziej z równowagi wyprowadziła gospodarzy sytuacja z ostatniego kwadransa. Po obejrzeniu powtórek Zwayer podyktował karnego dla Bayernu. Uznał, że Mats Hummels wybił piłkę ręką umyślnie, choć obrońca Borussii był zasłonięty i nie miał czasu na reakcję.

Czytaj więcej

Złota Piłka: Messi najlepszym piłkarzem, Lewandowski najlepszym napastnikiem

Do jedenastki podszedł Lewandowski i dał Bayernowi wygraną. Z trybun poleciały kubki, a trener Marco Rose protestował tak bardzo, że został odesłany na trybuny. Trudno się dziwić tym emocjom, Borussia miała dużą szansę, by zrzucić Bawarczyków z pozycji lidera, a teraz traci do nich już cztery punkty.

„To nie był zwykły mecz. To był spektakl z gorzkim finałem dla Dortmundu" – napisał „Bild". Bohaterem pozytywnym tego wieczoru został Lewandowski. Strzelił dwa gole, nr 25 i 26 w spotkaniach z byłą drużyną. Do kolekcji rekordów dołożył ten dotyczący liczby bramek zdobytych w Bundeslidze na wyjeździe – ma ich już 118.

– Każde trafienie przeciw Borussii jest wyjątkowe. Ale to nie był nasz perfekcyjny mecz – mówił w rozmowie z Viaplay. Zachował spokój, gdy kibice skandowali „Messi, Messi, Messi", nawiązując do plebiscytu Złota Piłka. – Nigdy nie odczuwałem tu złych emocji, to mnie nawet nakręcało. Nie będę ukrywał, było poczucie niedosytu, gdy tydzień przed galą dowiedziałem się o wynikach. To był trudny czas. Ale sam fakt, że rywalizowałem z tak wielkim piłkarzem jak Messi i byłem tak blisko zwycięstwa, pokazuje, w jakim miejscu jestem. Czuję dumę.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek: Nagroda za wrażenie artystyczne

W Serie A kolejnego, piątego już gola strzelił Piotr Zieliński. Napoli przegrało jednak 2:3 z Atalantą Bergamo i straciło pozycję lidera. Wyprzedza je dwójka z Mediolanu. Porażka nie wpłynęła na ocenę Zielińskiego, który został uznany za jednego z najlepszych zawodników spotkania.

Dobry występ przeciw Paris Saint-Germain (1:1) zanotował inny reprezentant Polski Przemysław Frankowski. Niewiele brakowało, by Lens pokonało lidera, paryżan przed porażką uratował w doliczonym czasie Georginio Wijnaldum.

Zamach na lidera udał się West Hamowi. Drużyna Łukasza Fabiańskiego pokonała w derbach Londynu Chelsea (3:2) i nadal jest w pierwszej czwórce. Chelsea spadła na trzecie miejsce, na czele są Manchester City i Liverpool.

– Sędziowanie w tym meczu było skandaliczne. Należał nam się rzut karny. Gdy spytałem arbitra, dlaczego nie skorzystał z VAR, odpowiedział, że nie było potrzeby. Był arogancki. Nie powiem nic więcej, bo będę miał problemy – denerwował się Erling Haaland.

W język nie gryzł się jego kolega z zespołu Jude Bellingham. – Czego się spodziewać, kiedy najważniejsze spotkanie w Niemczech dajesz sędziemu, który kiedyś sprzedał mecz – wypalił przed kamerami Viaplay 18-letni pomocnik Borussii.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Gruzja jedzie na Euro 2024. Ten awans to nie przypadek
PIŁKA NOŻNA
Michał Probierz dla „Rzeczpospolitej”. Jak reprezentacja Polski zagra na Euro 2024
Piłka nożna
Bilety na mecze Polski na Euro 2024 szybko wyprzedane. Kibice rozczarowani
Piłka nożna
Manchester City kupił "najbardziej ekscytującego 14-letniego piłkarza na świecie"
Piłka nożna
Bilety na Euro 2024. Czy są imienne? Co z wysyłką i zwrotem? Jakie ceny dla dzieci?