Rywalizacja najlepszych piłkarzy świata odbędzie się na pustyni, ale gospodarze gwarantują, że będzie można ją śledzić w luksusowych warunkach. Katalog z ofertą dla ludzi biznesu zdobią zdjęcia eleganckich hoteli i lóż. Pakiety meczowe w wersji „elitarnej" – najdroższej, poza cennikiem – już sprzedano. Pozostałe wciąż są dostępne: od 950 dolarów za sztukę. Organizatorzy zachęcają: „Napisz swoją własną opowieść", i kuszą hasłem „Luksus oraz dziedzictwo". Nie lubią, gdy się im przypomina, że to luksus, który wyrósł na trupach.
Katarczycy od lat budują swoje marzenia rękami przybyszów z krajów Trzeciego Świata. Reporterzy „Guardiana" i działacze Humanity United już na początku roku przygotowali raport pokazujący, że przy tworzeniu mundialowej infrastruktury zginęło 6,5 tys. robotników. Nie wytrzymywały mięśnie i serca. Przybysze ze Sri Lanki, Indii czy Bangladeszu pracowali w warunkach nieludzkich – przy 45-stopniowym upale.
Niewolnictwo zniesione
Presja społeczności międzynarodowej sprawiła, że systemu kafala, który przerzucał obowiązek opieki nad pracownikiem z państwa na sponsora, tworząc struktury niewolnicze, oficjalnie już w Katarze nie ma. Perspektywa mundialu sprawiła, że warunkom pracy – przynajmniej teoretycznie – bliżej dziś do zachodnich, ale wciąż nie brakuje głosów, że audytorzy często oglądają potiomkinowskie wioski, a wolność robotników jest pozorna, bo zmienił się jedynie strażnik. Dziś nie krępuje ich już opresyjne prawo, tylko brutalne umowy i ekonomiczny przymus. Trzeba też pamiętać, że system kafala zniesiono, kiedy przygotowania do turnieju były już na finiszu, a większość stadionów gotowa.
Luksus w Katarze ma cenę – to funt za godzinę. Takie wynagrodzenie, odpowiadające nowej płacy minimalnej, dostaje dziś większość pracujących przy budowach mundialu. Miesięczne zarobki wielu robotników zatrudnionych przy wznoszeniu hoteli nie wystarczyłyby na opłacenie tam nawet jednego noclegu. Prawdopodobnie żaden z nich nie będzie też mógł sobie pozwolić na zakup biletu meczowego. Reporterzy „Guardiana" odwiedzili siedem hoteli oferowanych przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) i przepytali ponad 40 pracowników.
Czytaj więcej
Polacy poznali rywali w marcowych barażach. W półfinale spotkają się na wyjeździe z Rosjanami. Jeśli wygrają, podejmą Szwedów lub Czechów. Mogło być gorzej.