Chodzi o sprawę z roku 2015, gdy Benzema został oskarżony o współudział w szantażu kolegi z boiska - Mathieu Valbueny. Narzędziem szantażu były sekstaśmy, a jego organizatorami koledzy Benzemy z młodości. Valbuena miał zapłacić 150 tys. euro, aby te taśmy nie zostały ujawnione.


Karim Benzema jest obecnie w znakomitej formie, mówi się nawet, że może dostać Złotą Piłkę, wrócił do reprezentacji i jak twierdzi szef Francuskiej Federacji Piłkarskiej Noel Le Graet ta sprawa nie spowoduje jego usunięcia z drużyny narodowej.