Wcześniej UEFA zagroziła, że uczestnicy Superligi zostaną wykluczeni już z bieżącej edycji europejskich pucharów, a także z rozgrywek krajowych.
Po wycofaniu się klubów Premier League z Superligi w projekcie pozostało sześć klubów - Atletico Madryt, Real Madryt, FC Barcelona, Juventus Turyn, AC Milan i Inter Mediolan.
Inter i AC Milan zasygnalizowały już, że chcą odstąpić od tego projektu. Słowa Agnellego wskazują, że również Juventus nie chce w nim dalej uczestniczyć.
Tymczasem właściciel Liverpoolu, John W Henry, w środę przeprosił fanów za przystąpienie do Superligi.
Jak dodał Superliga miała szansę funkcjonować tylko z poparciem fanów. Tymczasem kibice Liverpoolu niemal natychmiast po ogłoszeniu powstania Superligi zaczęli protestować przeciwko temu projektowi.
- Taki projekt nigdy nie utrzymałby się bez poparcia fanów. Nikt nigdy nie myślał inaczej w Anglii. W ciągu ostatnich 48 godzin daliście wyraźnie do zrozumienia, że (Superliga) nie przetrwa. Usłyszeliśmy was. Usłyszałem was - stwierdził.
Henry dodał, że pandemia pokazała jak ważni są kibice dla piłki nożnej - o czym świadczą dziś smutne obrazki z pustych stadionów.
Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc