Zespół Ole Gunnara Solskjaera rozgromił na własnym stadionie AS Romę 6:2, choć do przerwy przegrywał, gdy na gola Bruno Fernandesa odpowiedzieli Lorenzo Pellegrini (z rzutu karnego) i Edin Džeko. Drugą połowę gospodarze wygrali 5:0. Najpierw dwa trafienia padły łupem Edinsona Cavaniego, później dwoją drugą bramkę dołożył Bruno Fernandes (Portugalczyk i Urugwajczyk zapisali zresztą na swoim koncie także po dwie asysty), a w ostatnim kwadransie swoje gole dołożyli Paul Pogba i Mason Greenwood. W tej sytuacji kwestia awansu do finału rozgrywek, zaplanowanego na 26 maja w Gdańsku, wydaje się w tej półfinałowej parze przesądzona.

Co innego w drugim meczu. Villarreal szybko, po pierwszych trzydziestu minutach, wyszedł na dwubramkowe prowadzenie z Arsenalem Londyn, ale ostatecznie wyrównane spotkanie zakończyło się tylko wynikiem 2:1, znacznie mniej korzystnym dla Hiszpanów. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Najpierw, po niecałej godzinie gry, z boiska wyleciał Daniel Ceballos, dwukrotnie upomniany przez arbitra. Nie przeszkodziło to Kanonierom w zniwelowaniu straty, gdy z rzutu karnego bramkę dla gości zdobył Nicolas Pépé. W końcówce drugą żółtą kartkę obejrzał natomiast Etienne Capoue.

Rewanże w Londynie i Rzymie odbędą się 6 maja.

Półfinał Ligi Europy - pierwsze mecze

Manchester United - Roma 6:2 (1:2)
bramki: Bruno Fernandes (9, 71-karny), Edinson Cavani (48, 64), Paul Pogba (75), Mason Greenwood (86) - Lorenzo Pellegrini (15-karny), Edin Džeko (34).
Villarreal - Arsenal 2:1 (2:0)
bramki: Manuel Trigueros (5), Raúl Albiol (29) - Nicolas Pépé (73-karny).