Ligi zagraniczne: Lewandowskiego jakby nie było

Derby Londynu dla Chelsea, pierwsza porażka Tottenhamu. Szalony mecz w Swansea. Bayern wygrał z pomocą sędziego.

Aktualizacja: 27.11.2016 21:13 Publikacja: 27.11.2016 20:09

Ligi zagraniczne: Lewandowskiego jakby nie było

Foto: AFP

– Kiedy zwyciężasz w derbach, musisz być zadowolony – stwierdził trener Chelsea Antonio Conte. Włoch nie ukrywał, że cieszy go, jak piłkarze zareagowali na straconą bramkę.

The Blues wygrali siódme spotkanie z rzędu (2:1) i był to w tym czasie test najpoważniejszy (w sobotę kolejny trudny sprawdzian – wyjazdowy mecz z Manchesterem City). Niepokonany w Premier League Tottenham prowadził, atakował, zostawił po sobie świetne wrażenie, ale znów wrócił na tarczy. Od 1990 roku Stamford Bridge jest dla niego niezdobytą twierdzą.

Zwycięskiego gola dla Chelsea strzelił Victor Moses. Nigeryjczyk, po latach błąkania się po innych klubach (był wypożyczany do Liverpoolu, Stoke i West Hamu), u Contego zaczął wreszcie grać regularnie, co więcej – stał się jedną z kluczowych postaci w zespole lidera. – Znalazłem tu swój dom – mówi.

Dobrą reklamą angielskiego futbolu był także mecz Swansea z Crystal Palace. Obie drużyny zafundowały kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Gospodarze prowadzili już 3:1, ale całą przewagę roztrwonili między 75. a 84. minutą, tracąc trzy gole. Jeśli ktoś w tym momencie zwątpił i wyszedł ze stadionu, ma czego żałować. W doliczonym czasie Swansea wstało z kolan, a dwa trafienia Fernando Llorente zapewniły zwycięstwo 5:4 i pozwoliły opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

Łukasz Fabiański powinien postawić koledze duże piwo. To nie był najlepszy dzień Polaka, po Euro we Francji poprzeczkę zawiesił bardzo wysoko, ale trudno jednoznacznie obwiniać go za utratę któregoś z goli – zadania nie ułatwiała mu słaba postawa obrony.

Cztery bramki puścił też bohater Euro 2012 Przemysław Tytoń, ale w jego przypadku szczęśliwego zakończenia nie było. Deportivo przegrało na wyjeździe z Malagą 3:4.

Dobrej prasy nie ma ostatnio Robert Lewandowski. „Czy on w ogóle był na boisku? Od zawodnika tej klasy trzeba wymagać więcej" – piszą niemieckie gazety po spotkaniu Bayernu z Bayerem Leverkusen (2:1). Polski napastnik, skutecznie pilnowany przez obrońców rywali, miał problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji, a do bramki nie trafił od 1 listopada.

Bayern przerwał serię trzech meczów bez zwycięstwa, ale zrobił to w marnym stylu. I z pomocą sędziego, który w końcówce nie podyktował dla gości rzutu karnego, gdy Javi Martinez zablokował ręką strzał Kevina Vollanda do pustej bramki. – Przyjdzie czas, że będziemy grać lepiej – obiecuje Carlo Ancelotti, testując cierpliwość kibiców. Na razie muszą się oni pogodzić z tym, że na czele tabeli jest wciąż RB Lipsk, którego moc docenił nawet Uli Hoeness, wracający na stanowisko prezesa Bayernu po odbyciu kary za oszustwa podatkowe.

O tym, że karny to jeszcze nie gol, przekonał się Duje Cop, napastnik Sportingu Gijon. Chorwat miał szansę doprowadzić do wyrównania w meczu z Realem, ale górę wzięły nerwy i posłał piłkę w trybuny. Królewscy wygrali 2:1 po bramkach Cristiano Ronaldo, oszczędzając wyraźnie siły na sobotnie El Clasico, w którym nawet porażka z Barceloną nie zepchnie ich z pozycji lidera.

– Kiedy zwyciężasz w derbach, musisz być zadowolony – stwierdził trener Chelsea Antonio Conte. Włoch nie ukrywał, że cieszy go, jak piłkarze zareagowali na straconą bramkę.

The Blues wygrali siódme spotkanie z rzędu (2:1) i był to w tym czasie test najpoważniejszy (w sobotę kolejny trudny sprawdzian – wyjazdowy mecz z Manchesterem City). Niepokonany w Premier League Tottenham prowadził, atakował, zostawił po sobie świetne wrażenie, ale znów wrócił na tarczy. Od 1990 roku Stamford Bridge jest dla niego niezdobytą twierdzą.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Bilety na Euro 2024. Czy są imienne? Co z wysyłką i zwrotem? Jakie ceny dla dzieci?
Piłka nożna
Euro 2024. Jak Luciano Spalletti odbudowuje reprezentację Włoch
Piłka nożna
Nowy termin sprzedaży biletów na mecze Polski na Euro 2024. Jest komunikat PZPN
Gruzja
Rząd zdecydował o odznaczeniu piłkarzy za awans na Euro 2024
Piłka nożna
Polska na Euro 2024. Jak kupić bilety na jej mecze? Uwaga na jeden warunek