Nasz wielki językoznawca, profesor Witold Doroszewski, przytoczył w książce „Wśród słów, wrażeń i myśli. Refleksje o języku polskim" (Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1966, s. 188–191) następujące fragmenty – jak to określił – „bucha" omawiającego zagadnienia prawa i moralności: „odwet jest sprawiedliwy wówczas, o ile jego wymierzenie zostanie oparte na tym, że dany merytorycznie wet jest adekwatny do podstawy"; „oderwanie przez ustawodawcę w punkcie wyrazu przebiegu psychicznego stanowienia norm przedmiotu punktu zaczepienia i łączące się z tym skutki w strukturze normy prawnej – oddziaływa na podchodzenie i ujmowanie rzeczywistości naturalistycznej u tych, których przedmiotem częstotliwej styczności są przepisy prawne"; „jest widoczne, że demokratyzm w sposób pośredni znajduje się w stosunku kontaktowania wartości w dotyczeniu kultury etycznej w zależności od tego, jako rodzaj wartości zostaje aktualizowany i urzeczywistniany w dążeniach i czynnościach związanych z demokratyzmem".
Profesor określił te cytaty jako „naigrawanie się z języka polskiego" oraz „beznadziejną, naukową jałowiznę", przy czym zapewnił, że cała książka została napisana „w tym duchu i stylu" (nie podał jednak nazwiska autora, kierując się zapewne dewizą nomina sunt odiosa).
Z nabożnym zdumieniem
Przytoczone akty strzelistej myśli powstały kilkadziesiąt lat temu; podobne pojawiają się także współcześnie, co postaram się wykazać, sięgając zwłaszcza do bliskiej mi „produkcji" prawniczej. Będę przy tym określał ogólnie źródło danej wypowiedzi, bez identyfikowania autora, bo przecież nomina sunt odiosa. A oto niewielki wybór wypowiedzi, które czasami mają efekt komiczny, częściej jednak wywołują nabożny respekt lub takież zdumienie.
W sprawie o dział spadku obejmującego gospodarstwo rolne decyzja oddająca to gospodarstwo do prowadzenia jednemu z uczestników postępowania z pominięciem uczestniczki, która miała wówczas 75 lat (otrzymała ona odpowiednią spłatę pieniężną), uzasadniona została przy użyciu argumentu, że „Zofia R. znajduje się w wieku odstającym od aktywności produkcyjnej" (postanowienie Sądu Rejonowego w K., sygn. [...]).
W sprawie o rozwód, w rozstrzygnięciu dotyczącym podziału wspólnego mieszkania małżonków, zamieszczono m.in. postanowienie, że pozwanemu „przyznaje się do wyłącznego używania i korzystania środkowy pokój o obszarze 6 m2" (wyrok Sądu Okręgowego w K., sygn.. [...]); warto tu zauważyć, że odnośne przepisy słowo „obszar" (areał) wiążą z gruntem, a z budynkami i lokalami (pomieszczeniami) – określenie „powierzchnia".