Sytuację analizuje Bartosz Turek, ekspert Open Finance:
Z naszych szacunków wynika, że aż 269 mln złotych dziennie kosztuje Polaków użytkowanie samochodów osobowych. Na tę kwotę składają się nie tylko wydatki na paliwo, ale też utrzymanie auta, jego ubezpieczenie oraz postępująca utrata wartości samego samochodu. Szacunki te są i tak zachowawcze, bo uwzględniają koszty używania jedynie 9 mln samochodów, które trzeba tankować i utrzymywać. Dla porządku warto dodać, że z szacunków GUS wynika, że aut osobowych w Polsce jest aż 21,7 mln. W połowie 2015 roku MSWiA wyliczyło natomiast, że OC miało ponad 18,7 mln pojazdów.
Na wydatki te składają się cztery najważniejsze elementy - wydatki na paliwo, koszt utrzymania (serwis, myjnie, opłaty parkingowe itp.), cena ubezpieczenia (jedynie OC) oraz koszt związany ze stopniowym spadkiem wartości auta. Porzućmy jednak na chwilę te wszystkie miliony aut, a spójrzmy na sprawę indywidualnie - z punktu widzenia budżetu domowego przeciętnego zmotoryzowanego Kowalskiego.
Bazując na dwóch raportach przygotowanych przez Santander Consumer Bank z cyklu „Polak w drodze" można oszacować, że przeciętny rodak przejeżdża swoim autem około 19 tys. kilometrów i ma auto warte bez mała 22 tys. złotych. Co więcej, osoby biorące udział w ankiecie wspomnianego banku zadeklarowały, że miesięcznie wydają na paliwo trochę ponad 400 zł. Do tego dochodzą koszty eksploatacyjne zachowawczo oszacowane przez ankietowanych na trochę ponad 120 zł miesięcznie. Nie można jednak zapomnieć o ubezpieczeniu. Samo obowiązkowe OC kosztowało w sierpniu 2017 roku przeciętnie 1999 zł (szacunki na podstawie raportu portalu ubea.pl).
Gdyby tego było mało, po stronie kosztów właściciel samochodu powinien zapisać też utratę wartości, która z miesiąca na miesiąc uszczupla kwotę, za którą można byłoby sprzedać cztery kółka. Przejmuje się, że w ciągu trzech lat przeciętne auto traci na wartości trzecią część ceny zakupu. Załóżmy utratę wartości na poziomie 10 proc. rocznie. Teoretycznie więc w ciągu roku statystyczny kierowca musi się liczyć z kosztem na poziomie prawie 2,2 tys. zł związanym ze zużyciem swego auta.